Witam wszystkich.
Mój problem pokazałem na załączonym rysunku (mam nadzieje, że go widzicie i wszystko jest czytelne-rysunek schematyczni bez skali). Pokazuje on mieszkanie jakiego stałem się "szczęśliwym" posiadaczem w zeszłym roku (w listopadzie 2016 roku). Po lewej stronie prezentuje się oryginalny schemat mieszkania-tak to mieszkanie wyglądało oryginalnie. Po prawej schemat wyglądu mieszkania w dniu dzisiejszym po przebudowie dokonanej przez poprzednią właścicielkę. Czarnymi kropkami zaznaczyłem kratki wentylacyjne- mieszkanie znajduje się na 3 i ostatnim piętrze bloku z cegły z lat 60.
Poprzednia właścicielka chciała mieć mieszkanie dwupokojowe, akt notarialny jest spisany nawet na dwa pokoje. Wygospodarowała więc z części dużego pokoju kuchnię a z dotychczasowej kuchni zrobiła sobie pokój. W nowej kuchni wszystko jest-przyłącze wodne i gazowe i wszystko działa prawidłowo. Problemem jest jednak wentylacja. Przez ten nowostworzony pokój (pokój nr 2) pociągnięty jest przewód wentylacyjny (o przekroju prostokątnym plastikowy). Z jednej strony wetknięty jest do kratki wentylacyjnej która obsługiwała starą kuchnię a z drugiej jest włączony do nowej kuchni. Schematycznie zaznaczyłem to na rysunku. Nie dość że przewód jest poziomy to jeszcze w dwóch miejscach skręca (raz pod kontem 90 stopni).
Na problemy z wentylacją zwrócił mi uwagę dopiero kominiarz który dokonał corocznego przeglądu kominiarskiego. Na moje nieszczęście przegląd ten dokonany został 11 miesięcy po tym jak kupiłem to mieszkanie-dziś po raz drugi (ze względu na tę wentylację) nie kupiłbym go-bo podpada mi to rozwiązanie na niezgodne z prawem. Kominiarz pokręcił nosem ale wydał pozytywną opinię kominiarską, choć ponoć cugu nie stwierdził. Po jego wizycie zdemontowałem ten przewód wentylacyjny- w środku na całej długości był brudny (zakurzony, bez zmniejszania światła tego przewodu) co świadczy o tym, że jakieś powietrze zasysane jest.
Czy ktoś ma pomysł na rozwiązanie tego problemu, poza powrotem do poprzedniego stanu? Mój pomysł to zrobienie z kuchni aneksu kuchennego - zburzenie ściany dzielącej pokój nr 1 od nowej kuchni i zamontowanie kratki wentylacyjnej w pokoju nr 1 (po konsultacji i wskazaniu miejsca przez kominiarza) albo życie z takim przewodem jak wyżej.
Niestety poprzednia właścicielka nie poinformowała mnie o tym jak wygląda sprawa wentylacji. Kupiłem takie mieszkanie w niepełni świadom i teraz muszę sobie z tym fantem poradzić bo nie daje mi spokoju ta sytuacja.