Witam. Mam taki problem. instalacja wodociagowa bedzie rozdzielona na wode zimna i p.poz. w ktorym miejscu umiescic zawor antyskazeniowy. zaraz za wodomierzem tak zeby woda zimna i p.poz. byly odciete zaworem antyskazeniowym, czy tez moze tylko na odejsciu wody zimnej.
Prosze o pomoc bo mam problem z umiejscowieniem tego zaworu.
Zawór antyskażeniowy ma za zadanie niedopuścić do przepływów zwrotnych całej instalacji. Na instalacji wody bytowej montuję się zawór odcinający z siłownikiem (zamykany w czasie pożaru).
Dzieki za odpowiedz.
Generalnie jest tak - zawór antyskazeniowy musi być na instalacji hydrantowej, żeby odseparować ją od instalacji bytowej. Drugi zawór przy wodomierzu głównym, żeby chronic sieć wodociągową. Ponadto wg. najnowszych tendencji rzeczoznawców Sanepid i tak trzeba podłaczyć do instalacji hydrantowej (najlepiej na ostatniej kodygnacji lub na końcu zładu) kibel w celu zapewnienia cyrkulacji wody. Na głównym przewodzie bytówki zawór elektromagnetyczny normalnie otwarty, zamykany przez łacznik cisnienia w przypadku spadku cisnienia w czesci hydrantowej w przypadku pożaru, a scislej w przypadku otwarcia zaworu hydrantowego.
Kiedyś Krzychu projektowano "suche piony", i zbiorniki poż. Ale jak stężenie dwótlenku węgla wzrosło, to kwasicę mózgu zaczęli odczuwać nawet strażacy i już chcą gasić pożary na liczniki. Dla wody zastojowej (Kat.5) powinna być przerwa powietrza, ale zwykle na taką przerwę w instalacji wygryzają dopiero bakterie. Najpierw kilka osób padnie na raka z czego ucieszy się Chora Kasa, bo znowu za wzrost ilości chorych polecą łapówy! Maćku poleć tym mędrcom od kibla psychiatrę. Od kiedy gasi się pożary na licznik, a nie z sieci miejskiej? To już nawet pożary należą do mafii?
Tematy na forum
