310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

Ile zarabia kierownik??

a wiecie moze ile zarabia inzynier po studiach ?
lub ile moge żadac od pracodawcy?
Inzynier po studiach? Cos kolo 700 zł - jak dobrze pojdzie. Serio.

He, he, he sa jeszcze tacy desperaci co pracuja za 700zl/m.
Jest cos takiego jak UE, swoboda przeplywu kapitalu i ludzi, dar z niebos dla polskich inzynierow.

???? umiesz cztać? Michał napisał 7 czy Michał napisał 700zł/m?
700 zł dniówki to 200euro gdzie ci tak zagranicą nawalą. A jak inż. nie potrafi u nas 1000 zł dziennie wyciągnąć to raczej dupa nie inżynier i faktycznie powinien zagranię wyjechać.

He, he, 700zl dniowki w polsce czyli 21dni x 700 = 14700zl/m. Jest juz rano trzeba wstac i otrzasnac sie po ciezkim snie. Mowisz o jakims Project Manager a nie o zwyklym inzynieze instalatorze. Nie kazdy moze byc PM bo kto by mial robic "na produkcji". Jak ktos jest dobry jako PM to tutaj zarobi jeszcze wiecej.
Pokaz mi polska firme, ktora tyle placi. Zachodnie przedstawicielstwa placa takie stawki w PL ale gosciom z GB (np 40L/h + koszty), praca na kontrakcie.
.. a swistak siedzi i zawija w sreberka...
Dobry zart z samego rana, Ha, ha

Tyle płacą ile jesteś wart. Dużo zysku przynosisz dużo zarabiasz. Nigdzie nie płacą więcej niż zarobisz.
Po co w firmie ma siedzieć inżynier jak przez cały dzięń jego praca tysiąca nawet nie przyniesie????

Eh naprawde placa po 700 zł /miesiac. Co ja moge powiedziec? Potencjal ludzki jest tutaj na rowni z papierem. Bo prawda jest taka, ze inzynier instalator (mlody taki jak ja) dostaje 5% tego co moj szef bierze za projekt. Szczerze mowiac to plotowanie wychodzi drozej niz sie placi mlodym inzynierom. Dlaczego tak pracujemy? Zeby wyjechac za granice bardzo proste i tam dostawac 5% (tylko, ze wtedy to 5% to bedzie ok. 4/5 tyś euro a nie 700 zł). Jakbym mial 5 lat doswiadczenia i zasuwal na siebie to moze bym wyciagnal z 5/6 tyś. zł. ale za granica ciagle przy takim doswiadczeniu na luzie mialbym 4/5 tyś. euro wiec rachunek jest prosty. Moge wam jednak powiedziec, ze pieniadze naprawde duze sa w wykonawstwie (o ile placa... a z tym tez jest roznie). Jakies uwagi?

Tyle płacą ile jesteś wart. Dużo zysku przynosisz dużo zarabiasz. Nigdzie nie płacą więcej niż zarobisz.
Po co w firmie ma siedzieć inżynier jak przez cały dzięń jego praca tysiąca nawet nie przyniesie????
Nie chodzi o to ile zysku przynosi pracownik panie B. tylko ile pracownikow chetnych jest do pracy na rynku. Zobaczymy jak pan bedzie szczekal jak zabraknie panu inzynierow... Proste. Wtedy bedziemy inaczej rozmawiac.

Brzeczkowski jest oderwany od rzeczywistosci nie tylko w tej kwesti. Swiezo po studiach na dzien dobry 1900 Euro na raczke. 5 lat doswiadczenia z Polski to malo bo Polska to zascianek Europy jesli chodzi o jakosc, styl i warunki projektowania. Przez pierwszy rok tutaj nauczylem sie wiecej niz przez 3 lata w Polsce pracujac w biurze projektowym za 1000zl/m-c projektujac po 10h/dziennie. A tutaj po 2 latach jestem narazie mlodszym PM i wciagam leciutko 3000 euro/m-c pracujac po 8h/dziennie 5 dni w tygodniu przy samych duzych projektach.

piszesz, że jest oderwany! Jeżeli zarabiasz 3000euro przez 20 dni , to nie wierzę , że twoja praca nie przynosi firmie 3 czy 4 razy tyle a więc 500 euro dziennie. Może więc racja, że jak ktś nie potrafi wypracować 1000 zl dziennie to dupa nie inżynier?

Panowie. Cala sprawa rozbija sie o proporcje. Szybko wyjasniam. Moja stawka godzinowa stanowi 41% stawki sprzedawanej do klienta. Pozostale 59% zostaje na pokrycie kosztow prowadzenia biura, samochody, zysk itd wiec nie jest to jak w PL ze chca miec 400% tego co zarabia pracownik.
Trzaba wyjachac z PL to wowczas oczka sie otwieraja. Moj bezposredni szef nie zarabia 4 krotnosci mojeje pensji (jest to tylko okolo 1.7x po 18latach pracy) jak w PL wiec nazwijmy rzeczy po imieniu: nie sa tak zachlanni jak polskiej produkcji "byznesmeny". Z tego wniosek ze nie otrzymuje tylko 5%, tylko znaczniej wiecej.
Prawie 20lat czarnego kapitalizmu w PL widze zrobilo niezle spustoszenie w glowach ludzi, ktorzy nigdy nie zobaczyli innego swiata i co gorsza sa przekonani, ze tak wlasnie ma byc jak zostalo to wszystko zorganizowane przez tworcow polskiego kapitalizmu. Dobry inzynier na zachodzie nie dostaje ochalpow jak w PL, zyja na calkiem przyzwoitym poziomie bez wyprowania sobie flakow robiac fuchy po nocach lub w casie weekendu.

Moi szefowie - wlasciciele firmy biera miesicznie jakies 1,7 tego co ja zarabiam - okolo 5000. I to mimo tego, ze firma przynosi miesiecznie po 300tys dochodu i spokojnie mogliby ciagnac po dyszce albo i wiecej.

To tylko wpółczuć takich szefów. Jak kasa z zysku nie idzie na płace, można zrozumieć, ale jak nie idzie też na inwestycje ( bo wtedy nie byłoby takich dochodów) tego już zrozumieć jest trudno!

Gowno wiesz chlopie. Software za 10k Euro od stanowiska, kazdy z pracownikow robi jakis kurs obecnie, jakas podyplomowke, MBA wszystko z kasy firmy. Wrecz nas zachecaja do tego. Masz tak u siebie? Ze oprocz 3 dyrektorow, 3 najlepszych mlodszych ma fundowane MBA za 30tys Euro? Jak bedziesz mial w swojej pseudo firemce takie standardy to pogadamy. Narazie wracaj do swojego namiotu i na step do Mongolii.

Jenak za 200 euro dziennie bym nie pracował, szkoda czasu i pomysłów.

A mowisz, ze gdzie pracujesz Radek? Nie zebym chcial sie wkrecic ale ten teges warto wiedziec. Jesli pracujesz gdzies na zachodzie w duzej jakies firmie to powiedz mi czy pracujecie na microstation? Jakimi programami sie poslugujecie? Mozesz nawiazac ze mna jakis kontakt?

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.