310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

Dezynfekcja termiczna instalacji c.w.u.

Czy ktoś wie jak zastosować się do obowiązujących przepisów wymagających podania w PUNKTACH CZERPALNYCH wody o temp. 70-80st.C? Jak zmusić w budynku wielorodzinnym ludzi do jednoczesnego otwarcia zaworów (pomijam już możliwość poparzenia)? Jeśli nawet by się to udało, to uwzględniając sumaryczny wydatek c.w. powinienem zaprojektować dużo większy wymiennik na c.w., czego się przecież nie robi. Ignorować przepis?

Mam na co dzień doczynienie z tą instalacją pracuje przy eksploatacji tego systemu w szpitalu.
W szpitalu mamy zastosowany system przegrzewu danffosa CCR2 powiązany z zaworami MTCV(+siłownik +czujka tem).
Po przeanalizowaniu odczytu z karty pamięci danffosa ( rozkładu temperatur na wszystkich pionach obiętych przegrzewem) uważam że problem sprowadza się do przeliczenia hydraulicznego rur instalacji c.w.u. w taki sposób aby wywołać w każdym pionie taki sam przeływ w krótkim odstępie czasowym.
W szpitalu system ten nie sprawdza się.
W związku z tym dla ustawodawcy mamy zamontowany system przegrzewu instalacji cwu a w praktyce stosujemy dezynfekcje chemiczną.

jeśli ktoś jest zainteresowany jak to wygląda w praktyce proszę przesłać meila na tomasz.burak@wp.pl
z chęcią odpowiem
Pozdrawiam
Tomasz Burak

Zapewnienie odpowiednie temp. w obiegu z cyrkulacją to jeden problem ale chodziło mi też o to, że Ustawodawca każe dać temp. min. 70st.C NA WYLEWCE !
Czyli, w czasie dezynfekcji, musimy odkręcić każdy punkt czerpalny ! (żeby zdezynfekować odcinek od obiegu z cyrkulacją do wylewki). Jak w budynku wielorodzinnym sprawić aby odkręcono wszystkie punkty czerpalne jednocześnie w czasie trwania dezynfekcji a więc ok. 1-2 godz. ?!

Próbowałem to robić, na działającym obiekcie jest to niemal niewykonalne.
Po pierwsze trzeba mieć rzesze ludzi która będzie pilnowała aby woda przez czas wygrzewu przelatywała przez punkt czerpalny.
Po drugie trzeba zapewnić bezpieczeństwo dla użytkowników co potęguje fakt iż trzeba pilnować punktów czerpalnych aby w czasie wygrzewu nikt się nie oparzył.
Po trzecie utrzymanie tak wysokiej tem. wiąże się z tym że trzeba wyprodukować wodę o tem ok 5 do 10 st wyższą w kotłowni lub wymiennikowni, co czasami jest niemożliwe. ( Od choćby w okresie letnim nie otrzymamy 80st C z sieci cieplnej miejskiej, zatem musimy mieć własne źródło ciepła, z automatyką która da akceptacje na zapewnienie podwyższonych parametrów cieplnych na cwu w okresie przegrzewu)
W praktyce wygląda to tak ,że zaprasza się sanepid do 2 lub 3 punktów pomiarowych ( oczywiście tam jest wszystko w porządku ) gdyż tylko tam woda przelatywała przez wymagany czas przegrzewu.
Jeżeli chodzi o politykę bezpieczeństwa dla użytkowników, powiadamia się w sposób pisemny i widoczny potencjalnych użytkowników o możliwości wystąpienia wyższych tem. ( na przykład w godzinach nocnych od 2 do 4 ).
Jeśli chodzi o podwyższenie parametrów w okresie letnim ( całkowita porażka), trzeba włańczać własne źródło ciepła.
Kolejna trudna sprawa robiąć przegrzew trzeba zwiększyć parametr na całą sieć cwu, a jeśli sieć jest tak rozbudowana że obszar jej działania skupia kilka lub kilkanaście budynków, wtedy można pokusić się o miejscowy przegrzew na przykład 1 budynku. Dzięki temu oszczędzimy trochę kasy. Uważam jednak że wykonanie takiej instalacji wraz z jej użytkowaniem jest bardzo drogie, dlatego ja jestem zwolennikiem dezynfekcji chemicznej.
Pozdrawiam

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.