273
274
226
276
Strefa ekspertów HVACR

Nawiew Wentylacyjny

I o tym wlasnie jest mowa. Dlaczego nie mozna znalezc dobrego specjalisty na rynku? Bo kazdy mysli, ze ma racje, a malo kto moze wejsc do mieszkania, zalatwic sprawe, wyjsc i zostawic wlasciciela zadowolonym. Wiekszosc zgarnia pieniadze, a nie ma zielonego pojecia czy to calosciowa usuwa problem. Ludziom brakuje wiedzy i umiejetnosci analitycznych, sprawdzenia szerzej niz sie rzuca w oczy....

Dlatego Alexie nie traktuję forum, jak miejsce do szukania Klientów. Chciałem jedynie pomóc bez wciskania produktu. Oczywiście nie ma osób, które wszystko wiedzą, chociaż Agnieszce, czy jej mentorowi Panu T.B. wydaje się, że są w ich osobach. Masz oczywiście rację, że trudno znaleźć odpowiedniego specjalistę na rynku. Najczęściej są w konflikcie interesów. Nawet, jak chcą pomóc to tego nie robią, ponieważ muszą sprzedać produkt z własnej oferty. Przecież osoba, która sprzedaje jakiś produkt nie powie Ci, że w tej części Europy to się nie sprawdza. To oczywiście tylko przykład.

Alex, nie wypłakuj się w mankiet Archiego, bo na razie to jakiś znajomy twoich znajomych sprawdzał coś, o czym sam nie miał pojęcia. W administracji dowiedziałeś się, że może jakiś nasad kominowych nie ma. Póki, co to nie masz planów, opinii i rzutu przewodów wentylacyjnych i nawet nie wiesz, z czego wykonane masz przewody wentylacyjne nie mówiąc o tym, że nie znasz źródła zanieczyszczeń. Najchętniej byś wolał, aby Ci korespondencyjnie rozwiązali twój problem mieszkaniowy, ale to tylko potrafi Archie - nawiewniczek.
Pa

Taka "mundra" jesteś to pomóż Alexowi, a nie tylko klepiesz o rzutach. Pewnie dostałaś kolejną broszurkę z której czerpiesz swoją "wiedzę".

Przecież firmy zajmujące się wentylacją mają swoich przedstawicieli w całej polsce. Wystarczy się z którymś skontaktować a napewno pomoże !

Wiesz kolego, że używasz nazwy zastrzeżonej? "Na pewno" wiesz:)

Teraz chyba już nie jest zastrzeżona!

Teraz już nie:) Może też być leader:)

prowadzicie prywatne utarczki zamiast pomóc człowiekowi typowe......... a każdy najmondrzejszy

Czekaliśmy na Ciebie Daniłło!

Czytam sobie i czytam stek bzdur powtarzanych przez "znawców". Czy ktoś z was kiedykolwiek widział projakt budowlany budynku wielokondygnacyjnego?. Przecież mówimy tu o wentylacji grawitacyjnej.
"Alex, tak jak napisałam zażądaj na piśmie, aby na ksero odbili ci plan Twojego mieszkania wraz z opinią odbioru przewodów wentylacyjnych z szczegółowym rzutem przewodów wentylacyjnych Twojego pionu lokalowego....", " Alex daj znać jak będziesz wiedział z czego wykonane są przewody wentylacyjne i jak będziesz miał dokładny rzut przewodów wentylacyjnych w twoim pionie lokalowym ze wszystkimi podłączeniami do poszczególnych przewodów wentylacyjnych to daj znać na forum."
Do wiadomości zainteresowanych - wentylację grawitacyjną w 98% przypadków wykonuje się z pustaków do przewodów dymowych i wentylacyjnych typ P (PN-73/B-12007) o średnicy przewodu wentylacyjnego 150 mm. Nieststy niktórzy dyletanci słysząc słowo "wentylacja" od razu klasyfikują to do branży wentylacyjnej, a tymczasem jast to branża budowlana. Przewody wentylacji grawitacyjnej uwzględniane są zatem w projekcie budowlanym, i trzeba dużej wprawy aby je odnaleźć n rysunku i rozszyfrować ich przebieg - nie robi się przekrojów przez cały budynek. Dodatkowo od 1997 (?) nie robi sią w wentylacji grawitacyjnej pdłączeń do innych lokali. Każdy pion wentylacyjny obsługuje wyłącznie jedno pomieszczenie.
Co do zakończenia przewodu wentylacji grawitacyjnej jakimkolwiek wywietrzakiem, to już na pewno nie proponowałbym "strażaka", który z reguły montowany jest na zakończeniach przewodów dymowych, a "turbowent" - który może w sposób istotny poprawić ciąg wentylacyjny. Jednak zależy to jaki sposób zakończenia pionów przewidział projektant. Bo jeżeli zakończenie zostało wykonane w postaci zamknięcia od góry zespołu pionów wentylacyjnych czapką betonową pozostawiając tylko przelot wentylacyjny pod spodem zabezpieczony sziatką - to myślę, że temat zmiany zakończenia mamy zamknięty.
Dziwię się, że nikt ie zaproponował wspomagania wentylacji grawitacyjnej poprzez zainstalowanie wentylatorów mechnicznych (HELIOS lub EDM)o pracy ciągłej no 60 m3/h- pod warunkiem zastosowania tego rozwiązania we wszystkich przewodach wentylacyjnych.
Agieszka ładnie i dużo pisze, ale widać,że nie miała nigdy w ręku kompletu dokumentacji wykonawczej "Architektury" budynku wielokondygnacyjnego. Dokumentem dopuszczającym budynek do użytkowania ze strony wentylacji jest protokół kominiarski, który mówi jedynie o prawidłowości wykonania przewodów wentylacyjnych, nie ma w nim mowy o żadnych pomiarach ani wartościach przepływu powietrza - takie dokumenty są sporządzane przy wentylacji mechanicznej.
Co do nawiewników okiennych, to projektanci w fazie projektowej nie opisują żadnych wartości - wentylacja grawitacyjna działa "jak chce. jak nie chce to nie działa". Za dużo czynników zewnętrznych ma wpływ na jej skuteczność: temperatuta (różnica), ciśnienie, wilgotność, siła wiatru, jakość wykonania przewodów kominowych itp.
Pozdrawiam

Dziękuję Ci Korolu za wypowiedź z którą w większości się zgadzam. Wentylatory wyciągowe jak najbardziej, ale aby to wszystko działało to musi być nawiew o którym wiele nie piszesz. Najlepiej jest wyciagać powietrze wentylatorami w pomieszczeniach " brudnych" natomiast dostarczać przez nawiewniki w pomieszczeniach "czystych". Samo zamontowanie wentylatorów niewiele pomoże, zwłaszcza, jeżeli wszystko czytałeś to wiesz, że Alex nie ma nawiewników w sypialni. Nawet nie wie ile mogą maksymalnie dostarczać powietrza nawiewniki, które ma zamontowane.
Powodzenia
P.S. Alex od dawna się nie odzywa, więc pewnie ma już sprawę załatwioną lub też ma dosyć naszych wypowiedzi na forum.

Jestem, czytam...czekam na dokumenty, ale ludzie sa na urlopach....:-)

I ciekawe Alex co z tych dokumentów wyczytasz i czy to zmieni Twoją sytuację? Z jakiej miejscowości jesteś, że nie ma fachowców, który podjedzie i stwierdzi co można zrobić, aby poprawić wentylację?

Archie, jestem z Warszawy. Bylo 2 czy trzech, ale sam tyle moge powiedziec, co oni. Niestety nie jest tak, ze na lbie pisze "Jestem dobry" :-)

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.