Witam i proszę o poradę.
Mam w segmencie kotłownię, która sąsiaduje z kotłownią sąsiada. Na tej wspólnej ścianie są przewody kominowe i spalinowe. Tak się jednak stało, że Developer spartolił budowę i tak naprawdę do dyspozycji jest tylko jeden przewód wentylacji grawitacyjnej dla mnie i sąsiada - a więc sąsiadujemy ze sobą kratkami wywiewu vis a vis. Przewody spalinowe są osobno. W chwili obecnej mamy kotłownie na ropę, piec jest z otwartą komorą spalania, obok zasobnik na wodę, zbiornik na ropę i zetka.
Pytanie pierwsze: czy stan obecny jest zgodny z przepisami?
Ja planuję przesiąść się na gaz ziemny, na piec z ZAKNIĘTĄ komorą spalania (w rurę spalinową zostanie włożona mniejsza rura). Firma instalacyjna powiedziała, że można mieć wspólny z sąsiadem przewód wentylacji grawitacyjnej, można jedynie rozsunąć otwory wywiewu - u mnie pod sufit (gaz lżejszy od powietrza), u sąsiada w dół i ew. zamontować kratki zapobiegające cofce. Sąsiad ma jednak ogromną alergię na gaz i już zapowiedział, że jak zamontuję sobie gaz, to on to zgłosi do nadzoru, tak jak by moją winą była fuszerka developera (w stanie likwidacji, więc bez możliwości egzekwowania czegokolwiek!).
Czy rację ma firma instalacyjna, że można mieć wspólny kanał wentylacji grawitacyjnej, nawet przy różnych paliwach??? Jest to gdzieś w przepisach?
A jeśli nie to co począć??
Proszę o pomoc!