Ile mamy domów energooszczędnych?
Energochłonność polskiego budownictwa jednorodzinnego maleje z roku na rok. Na przestrzeni ostatnich czterech lat udało się nam zwiększyć liczbę budowanych domów energooszczędnych oraz obniżyć zużycie energii wykorzystywanej w nich na potrzeby ogrzewania o 12%. Budownictwo energooszczędne przestaje być w naszym kraju ciekawostką, a powoli zaczyna − obowiązującym trendem.
„To bardzo dobra informacja. Budownictwo energooszczędne jest ważne nie tylko z uwagi na wymogi Unii Europejskiej i względy ekologiczne. Energooszczędne domy mają także znaczenie w wymiarze ekonomicznym, gdyż koszty ich użytkowania są zdecydowanie niższe niż domów tradycyjnych. Potwierdzają to niezależni eksperci i przedstawiciele producentów sektora budowlanego, ale też przede wszystkim osoby, który już wprowadziły energooszczędne rozwiązania u siebie. Z naszych badań wynika, że aż 66% spośród tych osób zauważa efekt zmian w postaci niższych rachunków za energię” – mówi Paulina Gadomska-Dzięcioł z Effective PR, organizator kampanii „Energooszczędność w moim domu”.
Jakie czynniki wpłynęły na zwiększenie efektywności energetycznej nowych budynków? Przede wszystkim lepsza izolacja cieplna przegród zewnętrznych domów oraz coraz częstsze stosowanie energooszczędnych okien trójszybowych. Od 2009 roku obserwujemy systematyczny wzrost grubości izolacji w domach, co widać głównie w projektach gotowych. „W 2009 roku udział nowych domów jednorodzinnych z ponadstandardową izolacją cieplną wynosił tylko 1%, podczas gdy w 2013 r. było to już 21%, a dane do końca sierpnia 2014 pokazują dalsze zwiększenie liczby takich domów, do 28% wszystkich oddanych do użytku. Dołożenie dodatkowych kilku centymetrów ocieplenia na etapie budowy jest kosztem znikomym, a przynosi dużą korzyść przez całe dziesięciolecia eksploatacji domu” – mówi Piotr Pawlak z Rockwool. O zaletach dodatkowej izolacji wiedzą także doskonale właściciele domów. W badaniu kampanii „Energooszczędność w moim domu” tylko 7% Polaków nie widziało uzasadnienia ekonomicznego dla podejmowania kompleksowej termomodernizacji budynku. Aż 70% Polaków było świadomych, że koszty poniesione na ocieplenie domu zwracają się w odpowiednim czasie.
Analogiczny trend dotyczy okien trójszybowych. W 2009 roku udział nowych domów z takimi oknami wynosił 6%. Obecnie jest to około 14%. „Okna z szybami dwukomorowymi, w których zastosowano dwie szyby z powłoką niskoemisyjną pozwalają ograniczyć straty ciepła, zwiększając efektywność energetyczną budynku” – mówi Jolanta Lessig z Pilkington Polska (NSG Group). „Rozwój nowych technologii w produkcji szkła pozwolił obniżyć współczynnik przenikania ciepła dla tego rodzaju pakietu szybowego nawet do 0,6 W/m2K, co przewyższa wymagania stawiane budynkom pasywnym, oferując jednocześnie wysoką przepuszczalność światła dziennego”.
Aby zwiększyć liczbę budowanych w Polsce domów energooszczędnych Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej zainicjował w 2013 roku program dopłat do kredytów bankowych przeznaczanych na budowę takich domów. Budżet programu wynosi 300 mln zł. Wsparcie w wysokości 20 tys. zł brutto mogą otrzymać budynki jednorodzinne, których zapotrzebowania na energię użytkową do celów ogrzewania – EUco wynosi max. 40 kWh/m2/rok. 40 tys. zł brutto mogą otrzymać budynki pasywne z EUco wynoszącym max. 15 kWh/m2/rok. Pierwsze kredyty z dotacją udzielone zostały w III kwartale 2013 r. „Wyraźnie widać, że program dopłat do kredytów na budowę domów energooszczędnych od momentu uruchomienia przynosi coraz lepsze rezultaty. Mamy nadzieję, że dzięki niemu, do końca 2018 r. dofinansujemy budowę 16 tys. domów i mieszkań o wysokim standardzie energooszczędności. Celem programu jest także rozwój rynku technologii energooszczędnych w Polsce oraz zgromadzenie do 2021 roku kompetencji niezbędnych do budowy budynków o niemal zerowym zużyciu energii, spełniając tym samym wymogi UE w tym zakresie” – powiedział Witold Maziarz rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Źródło: ''