Energooszczędny potencjał administracji publicznej
Ustawa o efektywności energetycznej (Uee) uchwalona 11 marca br. wprowadza dokładną wartość energii, jaką należy zaoszczędzić w 2016 roku. Obowiązek uzyskania oszczędności nałożono na dwie grupy: przedsiębiorstwa energetyczne produkujące, sprzedające lub dystrybuujące energię, ciepło lub gaz oraz na jednostki samorządów terytorialnych. Niestety zobowiązania te zostały rozłożone nierównomiernie.
Jednostki samorządów terytorialnych zarządzają szeregiem obiektów publicznych takich jak szkoły, szpitale, domy kultury etc. Budynki te w większości są starymi obiektami o słabych parametrach energetycznych. Przykładowo dla 180 przeanalizowanych obiektów służby zdrowia zapotrzebowanie na energię to średnio 495 kWh/m2rok, podczas gdy średnia dla wszystkich budynków niemieszkalnych wynosi 328 kWh/m2rok. Odpowiednia modernizacja takich obiektów pozwoliłaby obniżyć zużycie energii nawet o połowę.
Tymczasem z Uee usunięto zapis określający poziom oszczędności energii, jaki mają uzyskać jednostki samorządu terytorialnego. - Wcześniejszy zapis mówiący o konieczności zaoszczędzenia 1 proc. rocznie w uchwalonej ustawie nie występuje. Skutkiem tego będzie kolejne martwe prawo, które według założeń miało zapewnić oszczędności i zmniejszyć zapotrzebowanie na energię – mówi Piotr Pawlak, Dyrektor zarządzający BuildDesk Polska.
Audyt środkiem do oszczędności energii?
Zgodnie z zapisami ustawy jednostki administracji mają za zadanie wprowadzać środki poprawy efektywności energetycznej takie jak:
– umowy, których przedmiotem jest realizacja i finansowanie przedsięwzięcia służącego poprawie efektywności energetycznej
– nabycie nowego urządzenia, instalacji lub pojazdu, charakteryzującego się niskim zużyciem energii oraz niskimi kosztami eksploatacji
– wymiana eksploatowanego urządzenia, instalacji lub pojazdu na urządzenie, instalację lub pojazd, o których mowa wyżej, lub ich modernizacja
– nabycie lub wynajęcie efektywnych energetycznie budynków lub ich części, albo przebudowa lub remont użytkowanych budynków, w tym realizacja przedsięwzięcia termomodernizacyjnego w rozumieniu ustawy z dnia 21 listopada 2008 r. o wspieraniu termomodernizacji i remontów
– sporządzenie audytu energetycznego eksploatowanego budynku o powierzchni powyżej 500 m2, którego jest właścicielem.
We wcześniejszych wersjach projektu Uee, audyt energetyczny był wymagany dla wszystkich budynków o powierzchni ponad 250 m2, będących własnością lub zarządzanych przez jednostki samorządu terytorialnego. Taka informacja daje podstawy do ekonomicznie uzasadnionego podjęcia decyzji o działaniach modernizacyjnych w najbardziej energochłonnych budynkach. Pozwala to także uzyskać rzeczywiste oszczędności energii i ograniczenia kosztów eksploatacji budynków. W aktualnym zapisie ustawy, samo wykonanie audytu (jedynie dla budynków powyżej 500m2) nie gwarantuje uzyskania oszczędności.
- Zadaniem audytu energetycznego jest przedstawienie możliwości i obszarów oszczędności energii oraz wskazanie na potencjalne inwestycje, które należy wykonać w celu osiągnięcia konkretnych oszczędności. Z audytu uzyskujemy również informacje na temat czasu zwrotu wykonanych inwestycji. Dopiero wprowadzenie usprawnień wynikających z audytu, pozwala uzyskać oszczędności i poprawia efektywność energetyczną budynku - mówi P. Pawlak.
Dofinansowanie na tacy
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosił w marcu br. nowy program kierowany do jednostek samorządów terytorialnych (JST), którego celem jest poprawa efektywności energetycznej budynków. W ramach programu System Zielonych Inwestycji, administracja publiczna może ubiegać się o dotacje lub pożyczki na termomodernizacje budynków, posiadając jedynie 10 proc. wkładu własnego.
Finansowanie przez NFOŚiGW działań poprawiających efektywność energetyczną budynków jest argumentem przemawiającym za nałożeniem konkretnych celów w zakresie oszczędności na jednostki samorządów terytorialnych. Dodatkowo NFOŚiGW będzie dofinansowywany z opłat zastępczych i kar nałożonych na przedsiębiorstwa energetyczne. Te środki również mogą wspierać działania w ramach Systemu Zielonych Inwestycji.
- Niezrozumiałe w takiej sytuacji jest zatem usunięcie zapisów dotyczących osiągnięcia sprecyzowanych wartości oszczędności energii przez JSP. Korzystając z aktualnie funkcjonujących systemów dofinansowań, można uzyskać oszczędności dużo większe aniżeli 1 proc. rocznie. Jednak czy nie będąc do tego zobligowanym, samorządy administracji publicznej skorzystają z dofinansowań i w rezultacie przyczynią się do znacznego zwiększenia efektywności energetycznej naszego kraju? – zastanawia się P. Pawlak.