Bezpieczeństwo energetyczne w tradycyjnym wydaniu
Wielu właścicieli domów i mieszkań nadal ogrzewa swoje mieszkania paliwami stałymi, spalanymi w: kotłach zasypowych i piecach konwencjonalnych. Nowi inwestorzy z kolei coraz częściej decydują się na instalację kominka węglowego. Przywiązanie, tradycja, bezpieczeństwo dostaw surowca, to elementy które nadal decydują o kontynuacji tego sposobu dostarczania ciepła.
Spore zainteresowanie opałem stałym wykorzystywanym w tradycyjnych, nie najnowocześniejszych urządzeniach grzewczych powodowane jest wielowiekowym przywiązaniem, tradycją, historią i przekonaniem, że w najbliższym czasie węgla nam nie zabraknie. Z drugiej jednak strony duże znaczenie odgrywa czynnik finansowy. Węgiel nadal plasuje się na pozycji lidera, biorąc pod uwagę koszty wytworzenia ciepła. Dodatkowo koszt zakupu bardziej zaawansowanego technicznie urządzenia i przystosowanie go do istniejącego systemu ogrzewania zawsze znacznie przewyższa możliwości wielu posiadaczy c.o. Taka inwestycja jest niewspółmierna do kosztów corocznego przeglądu posiadanego kotła lub pieca oraz ewentualnych napraw i utrzymania tych urządzeń w „dobrej kondycji”.
Węgiel - tradycja i bezpieczeństwo
Wykorzystywanie do ogrzania pomieszczeń mieszkalnych energii powstałej w wyniku spalania, to nadal najpopularniejsza metoda dostarczania ciepła. Sposób stary i tradycyjny, lekko nadszarpnięty przez unijne normy emisji CO2, ale nadal popularny i co najważniejsze gwarantujący bezpieczeństwo grzewcze.
Gaz, a tym bardziej energia pochodząca z odnawialnych źródeł, to nadal luksus w dużej mierze nieosiągalny dla mieszkańców małych miasteczek i wsi, nawet dużych osiedli wielkich aglomeracji. W obliczu trwającego kryzysu gazowego węgiel i jego pochodne dają gwarancję spokoju i pewności, że zapewnimy rodzinie dużo domowego ciepła. Zdaniem specjalistów najefektywniej podczas spalania w tradycyjnych kotłach zasypowych, piecach konwencjonalnych i kominkach węglowych wypada grupa węgli płomiennych – stosunkowo tanich i droższych kamiennych. Popularnie nazywane orzechem zwykłym lub wysokoenergetycznym są bezkonkurencyjne w tradycyjnych urządzeniach grzewczych.
Tradycyjny orzech w nowoczesnym wydaniu
Mimo, że obsługa tradycyjnych urządzeń spalających „czarne złoto” jest dość absorbująca, metoda ta z racji magazynowania opału we własnej kotłowni daje poczucie zabezpieczenia przed zbliżającym się chłodem. Nadal dla wielu z nas opał w piwnicy, to gwarancja spokoju i bezpieczeństwa energetycznego. Najlepsze parametry i dość wysoką wartość opałową w kotłach zasypowych i piecach konwencjonalnych generuje węgiel orzech, zarówno węgiel płomienny do 21 MJ/kg, jak i orzech wysokoenergetyczny do 27 MJ/kg.
Wyższe ciepło spalania do 29 MJ/kg wykazuje orzech wysokoenergetyczny, który w odrębnym procesie jest wzbogacany o dodatkową energię.
Inne parametry są również optymistyczne: wilgotność rzędu: 4-7%, produkt uboczny w postaci popiołu na poziomie 14%, zawartość siarki 0,8%. Orzech wysokoenergetyczny w piecach kaflowych, piecykach żeliwnych, czy stalowych szybko osiąga wysoką temperaturę. Za sprawą wysokiej wartości opałowej wykazuje się także niedużym zużyciem, co z kolei pozytywnie wpływa na domowy budżet przeznaczony na ogrzewanie.
Dodatkowo węgle tradycyjne dostępne są już w nowoczesnym wydaniu. Są one pakowane w funkcjonalne 25. kg worki foliowe z systemem mikrowentylacji, od niedawna posiadają również wygodną rączkę ułatwiającą dozowanie. Produkty typu orzech są również łatwo dostępne, możemy je kupić we wszystkich największych marketach budowlanych oraz w sklepie internetowym www.taniopal.pl.
Więcej informacji na stronie: www.taniopal.pl
marcok
03.11.2014
Tez polecam. Jedna z solidniejszych, polskich firm. Wegiel dobrej jakości / ten ze sredniej polki kupuje, nie najtańszy/ nie narzekam. Da bardzo dostępni w necie, nigdy nie maja jakiś brakow w sklepie, dostawa gratis. Ogolnie pozytyw.
tomazs
30.10.2014
Maja sporo roznych gatunkow. Wybieraj w zaleznosci od posiadanego pieca lub kotla.
dart
30.10.2014
Spoko jest!
Fikus
28.10.2014
Potrzebuje dobrego ekogroszku. Rozgladam się rozpaczliwie, az trafiłem na ten artykul. Warto się pokusić?