Panie Misiu Jogi, oczywiście nie będę się spierał o słówka. Jeżeli bym założył, że Tomek jest fachowcem spróbowałbym bardziej profesjonalnie dobierać słowa. Nie miałem w ogóle na myśli KLAPY odcinającej, a zwykłą folijkę przyklejoną do takiego plastikowego kółeczka, które jest wciśnięte z tyłu na kołnierzu wentylatorka łazienkowego. Jak ten wiatraczek w wentylatorku się kręci, to folijka się uchyla, a gdy się przestaje kręcić, folijka wykorzystując swoją sprężystość zamyka kołnierz i powietrze z kanału nie wpadnie do łazienki, nawet gdy wytworzy się podciśnienie... Zgadzam się, że nikt nie zapytał o urządzenie z otwartą komorą spalania, zwłaszcza, że na przykład w instrukcjach Caty jest mowa o tym, żeby w takich pomieszczeniach nie stosować ich wentylatorów. Jednak była mowa o tym, że łazienka jest mała, więc chyba Tomek nie wstawiłby tam pieca albo kotła. Chociaż kto tam wie... Przy okazji zgadzam się całkowicie, że dopływ powietrza powinien być, ale chyba za bardzo przesadzamy z tym doradzaniem. Człowiek chce sobie kupić wentylator do łazienki, a nie budować system kanałów wentylacyjnych... Nawet wydaje mi się, że Tomek to już dawno kupił ten wentylator (nie daj Boże Dospela), a my tu teraz roztrząsamy kwestie, o których niewiele wiemy.