273
274
226
276
Strefa ekspertów HVACR

Perfekt T podajnik tłokowy

Zakupiem sterownik Perfekt T do pieca KMG-1. Sprzedawca i poczta wykazali maksimum chęci, abym mógł się cieszyć nim jeszcze przed świętami. Pierwsze oględziny wypadły dość korzystnie. Obudowa estetyczna, zwarta i ergonomiczna. Montaż na szynie ts-35 pozwala na łatwy i szybki demontaż. Podłączenie przewodów na listwie zaciskowej docenią profesjonalni instalatorzy. Sterownik wyprodukowano 27 lutego br. i posiada wersję softu 1.TT.Ts z pewną modyfikacją specjalnie dla mnie. Podziękowania dla producenta. W ogóle kontakt był bardzo dobry. Dało się wyczuć troskę o zadowolenie klienta. Dodatkowo zakupiłem czujnik cwu. Zastosowany w sterowniku procesor to popularna Atmega 16L ze znalezieniem odpowiedniego programatora nie będzie większych problemów. To dobra informacja dla tych którzy myślą o drobnych modyfikacjach softu lub o upgradzie. Interesował mnie również typ zastosowanego czujnika temperatury. Okazał się nim układ scalony LM335Z. Można go kupić za niecałe 2zł. Prawdopodobnie wymaga kalibracji do długości przewodów, chociaż testy na dodatkowym przewodzie 4m nie wykazały znaczących odchyleń. Podłączenie czujnika cwu jako czujnik pogodowy (zachować polaryzację) ujawniło w zasadzie poprawny odczyt temperatur. Wydaje się jednak, że oryginalnie zastosowano dokładniejszy czujnik (nieco droższy) co w połączeniu z dość długim przewodem uzasadnia jego relatywnie dużą cenę. Na początek zakupię zwykły LM335Z i zastosuję jako pogodówkę w ramach testu. Zasadniczo mam już pogodówkę opartą na krzywej grzewczej, sterującą zaworem trójdrogowym. Polecam to rozwiązanie. Dodatkowo w szeregu z wentylatorem zastosowano termistor 90st jako zabezpiecznie przed np zawieszeniem sterownika. Czujnik ten najlepiej umieścić razem z czujnikiem płaszcza w przystosowanym do tego miejscu w płaszczu kotła. Miłym zaskoczeniem było podtrzymanie cyklu pracy w przypadku chwilowego zaniku napięcia. Z minusów jakie już wcześniej znałem to brak odpowiedniego wyjścia do współpracy ze sterownikiem pokojowym. Ma on w przypadku np st-77 wyższy priorytet i w łatwy sposób można np zatrzymać pracę kotła. Brakuje mi trybu ręcznego, który pozwoliłby tak jak w st-77 zasterować każde urządzenie np w celu serwisowym. Mnogość istotnych ustawień stawia jednak Perfekta, w moim odczuciu, na dużo wyższej pozycji w stosunku do st-77. Celowo nie wspominam o algorytmie PI, bo nie wiążę z tym głębokich nadziei. Przyszłe testy pokażą co jest to warte. Całe szczęście, że można wyłączyć ten algorytm i powrócić do tradycyjnej pracy. Zapraszam wszystkich zaawansowanych użytkowników do dyskusji i wymiany doświadczeń, bo moim zdaniem sterownik jest godny polecenia.Niestety w wersji T sterownika nie da się wpłynąć na wielkość jednorazowej porcji paliwa. Zawsze będzie to jeden posuwisto zwrotny ruch, bo o tym decyduje halotron od skrajnego położenia tłoka. W st-77 dało się regulować tę porcję poprzez ścisłe okeślenie jednorazowej porcji. W praktyce było jedank coś ważniejszego. Chodziło mi o dość częste (co 15s) poruszanie stosu niczym pogrzebaczem właśnie przez ruch tłoka. Przy moim opale sprawdzało się to nie najgorzej, inaczej szybko się topił i scalał. Przy nowym sterowniku taka sytuacja jest nie możliwa. Sterownik czeka na sygnał o powrocie tłoka na pozycję i w razie braku sygnału w ściśle określonym czasie zatrzyma pracę sterownika. O wiele lepiej jest w wersji R sterownika bo tam można sobie regulować w dość dużym zakresie ilość jednorazowej porcji i wymuszać periodyczny ruch stosu. Zastanawiam się nad tym czy jeszcze nie próbować wymienić sterownika lub przynajmniej zdobyć program z wersji R. Pozwoliłoby to pozbyć się halotronu. Kolejnym problemem jest brak automatycznego przejścia z trybu "rozpalanie" na tryb "praca" po osiągnięciu temperatury zadanej. W praktyce pozwoliłoby to rozpalić np drewnem i spokojnie opuścić kotłownię. Nie jest to może duża niedogodność, ale pokusiłem się o rozgrzanie czujnika powyżej do temperatury ponad 90st i dopiero przy dokładnie 100st nastąpiło wejście w stan awarii. To ewidentna nieprawidłowość. O ile zasadniejsze byłoby automatyczne przejście w tryb pracy po osiągnięciu wspomnianej temperatury zadanej kotła. Na koniec zostawiłem rzecz najgorszą. Nie da się przy tym sterowniku spalać "awaryjnie" (dlaczego awaryjnie? ja palę tak już czwarty miesiąc) na ruszcie. Do takiego spalania potrzebuję sterownik to sterowania pompami i nadmuchem. Niestety próżno szukać opcji sterowania ręcznego. O ile w trybie rozpalania można jeszcze wymusić pracę i moc dmuchawy, lecz spalanie np drewna w tym trybie wiąże się z brakiem kontroli nad wzrostem temperatury. Dmuchawa będzie chodzić dotąd aż jej pracę odetnie (90st) termistor na dodatkowym przewodzie. Nici z przejścia w tryb nadzoru po osiągnięciu temperatury zadanej. Lipa jak 100 #^%@! Odłączenie podajnika w trybie pracy, gdzie już jest pełna kontrola nad temperaturą nie wchodzi w grę ze względu na wspomniany halotron i założenia programu. Mam wrażenie, że w wersji R nie byłoby tego problemu. Może są jednak jakieś inne patenty wypracowane przez sprytnych użytkowników? Zapraszam do polemiki.

Witam.

Zastanawiam się nad zakupem tego sterownika do mojego pieca KMG-1. Czy zauważył Pan mniejsze zużycie paliwa? W sumie to nie narzekam na ST77 ale jeśli ma za tym iść mniejsze spalanie i wygoda to chyba go kupię. Czy instalacja w miejsce starego ST77 nie jest problematyczna? Jak umieścić ten halotron na podajniku?

Pozdrawiam

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.