Witam
Chciałem się poradzić fachowców odnośnie wodnego ogrzewania podłogowego, które na dniach będzie wykonywane w moim powstającym domu. Mam budynek niedocieplany (ściana jednowarstwowa z pustakó ceramicznych Porotherm 44 P+W, U ściany 0,31), okna PCV o szybach U=1,1. Dól domu stanowi część dzienna 65m2 i garaż z kotłownią 40m2, górny poziom to około 105m2. Ogrzewanie podłogowe planuję tylko w dolnej części mieszkalnej (salon, hall, kuchnia, łazienka i wiatrołap), na pozostałej powierzchni grzanie będą zapewniać grzejniki ścienne. Niestety okazało się, że chudy beton nie został dobrze wypoziomowany i mam teraz dylemat. Nie ma co prawda gór i dołów, tak więc styropian raczej nie będzie na nim chodził, ale różnice w poziomach między różnymi miejscami są dość spore. W salonie (8x5m) wynoszą do max 3 cm, w pozostałych pomieszczeniach nie przekraczają 2 cm, ale w stosunku do najniższego punktu w salonie do najwyższego punktu w kuchni jest 4 cm (to już jest maksimum). I nie wiem co w związku z tym począć. Jak już pisałem to sąraczej równomierne i łagodne spadki, więc styropian będzie leżał dobrze, ale zastanawiam się jak różna grubość betonu wpłynie na jakość ogrzewania. W związku z tym mam kilka pytań:
- jaka jest absolutnie minimalna grubość warstwy betonu NAD rurkami grzewczymi
- jaka jest maksymalna
- czy różnice w grubości tej warstwy spowodują różną temperaturę grzania na powierzchni betonu czy tylko różną długość czasu osiągania tej samej temperatury
- czy ważniejsze jest, aby rurki szły idealnie poziomo, czy też żeby nie było uskoków podłoża (przy założeniu, że łagodne spadki i wzniesienia będą)
Proszę o wszelkie rady i sugestie, za które z góry dziękuję :-)
I trochę niezwiązane z tym problemem pytanie, które nasunęło mi się po lekturze niektórych tekstów o ogrzewaniu podłogowym, mówiacych o tym, żeby nie stosować w niedocieplanych budynkach - czy to chodzi o stare rudery czy wszystkie, nawet nowe domy bez docieplenia (z Porothermu, Ytonga itp.)?