Dlaczego projektując uzdatnianie powietrza w centrali klimatyzacyjnej unika sie "wchodzenia" w obrzar mgły (parametry powietrza na wykresie "h-x")? - np. w zimie: powietrze zewnetrzne najpierw sie ogrzewa (nagrzewnica), a dopiero potem nawilża (nawilzacz parowy), a nie odwrotnie - zeby nie zachodzilo ryzyko wejscia w obszar mgly. Co to jest w praktyce obszar mgły?
"Mgła to mgła" jakby powiedział Roch Kowalski. Pozdrawiam
inaczej obszar pomroczności jasnej
A jak sobie Zbyszek wyobrażasz nawilżanie powietrza którego wilgotność względna wynosi 100%?
Po podgrzaniu wilgotność wzlędna spada (bezwzględna jest dalej taka sama) i powietrze jest w stanie przyjąć ileś tam gramów wody na każdy kg powietrza suchego.
Pozdrowienia
A co w przypadku mieszania powietrza recyrkulacyjnego z powietrzem swiezym w zimie? Powietrze zewnetrzne najpierw sie podgrzewa (podnosi sie jego temperature np. w rekuperatorze) a dopiero potem miesza - tak, zeby nie wejsc w obszar mgly. Dlaczego?Co by sie stalo w praktyce, gdyby po zmieszaniu punkt okreslajacy parametry powietrza lezal w obszarze mgly?
Wtedy nadmiar wody by się wykraplał.
pewnie by się szroniło- w końcu to obszar mgły lodowej, nie?
Tematy na forum
