316
305
Strefa ekspertów HVACR

nowinki w systemach regulacji

Widzieliście artykuł na www.wentylacja....o nowych napięciowych regulatorach DSS2 firmy Dasko, w końcu nie będą brzęczały i buczały
sprawdziłem

Nie jestem automatykiem, a te triakowe to inaczej przetwornice czestotliwości?

NIE, Triakowe to inaczej sterowanie fazowe.

ok. dzięki

A ja ma pytanie takie: Po co regulować wydajność cieplną nagrzewnicy wydatkiem wentylatora (predkoscią obrotową wirnika)? Przecież taki sposób regulacji sprawia, ze zmiania się nam predkosć powietrza nawiewanego oraz zasieg strugi powietrza. Czy nie lepiej regulować strumień czynnika grzewczego? Wtedy mamy w miarę stały zasięg strugi (wystepuje pewne odchylenie spowodowane rózną temperaturą powietrza) i tak jak w rozwiazaniu dasko zmienną temperaturę powietrza nawiewanego.

Szanowni Państwo. Z punktu widzenia energetycznego jak i dokładności regulacji, sterowanie temperaturą w pomieszczeniu za pomocą zmiennej prędkości wentylatora jest najbardziej optymalne. Jeszcze jest jedna rzecz warta uwagi:korzyścią stosowania automatyki na bazie - regulator obrotów Dss2 + moduł VNT20 (bez potrzeby stosowania siłowników i zaworów) - jest niższa cena od tradycyjnego rozwiązania i dająca możliwość regulacji temperatury w punkt.

I tak i nie.
Zgadzam się ze energetycznie jest to jak najbardziej właściwe (o cenach nie mamy co mówić bo wiadomo ze na wodzie bedzie drozej). Jesli jednak przyjmniemy, że regulacja odbywa się przez zmianę predkosci obrotowej wirnika, to efektem jej zmiany jest zmiana wydajnosci i predkosci nawiewu. Dalej, jeśli dodamy do tego, to, ze temperatura wody zasilajacej jest regulowana w źródle (np od temperatury zewnetrznej), to mamy sytuacje ze bezwładność układu sprawi że zmniejszeniu strumienia towarzyszyć bedzie wzrost temperatury powietrza nawiewanego, a to z kolei jeszcze bardziej pogłębi niekorzystne zjawisko odchylenia strugi powietrza przy mniejszych predkościach (dochodzi zwiększone unoszenie termiczne powietrza). W efekcie mamy inny układ niż na poczatku - ciepłe powietrze moze nie dotrzeć do strefy przebywania ludzi.
Są dostepne rozwiazania (w nawiewnikach, ale nie widziałem czegoś takiego w nagrzewnicach), gdzie ustawienie żaluzji odbywa się w zależnosci od temperatury powietrza nawiewanego - i to by pewnie temat załatwiło. Na marginesie - moim zdaniem nie da się regulować układu równoczesnie przez zawór (płynnie sterowany) i przez sterowanie prędkoscią obrotową wentylatora, bo efektem była by niestabilna praca układu.
Obecnie, nie jestem przekonany do regulacji wydajnosci nagrzewnicy poprzez zmianę jej wydatku, chociaż doceniam mozliwość płynnego ustawienia predkosci zadanej wentylatora.

Temperatura wody na kotle owszem regulowana jest termostatem pogodowym, ale w okresie grzewczym musi miec odpowiednio wysoką wartość dla ogrzewania pomieszczeń. Druga sprawa że regulator PI będzie tak długo całkował aż temp. w pomieszczeniu osiagnie zadana wartość. Tutaj sprzężenie zwrotne załatwia sprawę. W związku z tym strumień bedzie taki aby zapewnić ogrzewanie optymalnie. Jeżeli bedzie za niska temp wody to maksymalny strumień utrzymywać bedzie się dłużej a nastepnie zmniejszy się do optymalnego wynikającego z uchybu regulacji temp.

Pan Wojtek wyprzedził nas w odpowiedzi, dokładnie tak jak zostało powyzej napisane

No dobrze.
Wyobraźmy sobie jednak sytuację, gdzie na zewnatrz jest temperatura w granicach zera stopni w pomieszczeniu pojawiają się zyski ciepła (nasłonecznienie - chociażby) i nasz regulator w pomieszczeniu dostaje sygnał za gorąco, efektem bedzie ograniczenie obrotów wentylatora i tym samym zwiekszenie temperatury powietrza nawiewanego (sterownik w kotłowni bedzie utrzymywał na kotle stałą temp. zalezną od temp zewnetrznej). Strumień powietrza nawiewanego odchyli się mocniej ku górze grzejąc górne strefy hali (poduszka termiczna pod stropem?), oczywiscie po pewnym czasie regulator uzyska równowagę jednak i tu jest pytanie: Jak to długo bedzie trwało? Wiadomo, elektronika jest szybka, jednak bezwładność daje sam budynek i też wiele czynników niemierzalnych bedzie na to wpływać. Ale z doświadczeń Panów, jak to długo trwa? Czy nie powstanie na tyle duzy gradient temperatur w pomieszczeniu, że potrzebne bedą destryfikatory?

To nie zależy zupełenie od elektroniki. W układach pracują kontrolery ST Microelectronic wystarczajaco szybkie do sterowania. Czas reakcji związany jest ze stałą całkowania regulatora PI i wzmocnieniem. Zdwojenie sygnału sterujacego nastepuje po kilkunastu sek. więc nie ma obaw o sterowanie w przyadku zmiennych warunków (nasłonecznienia, otwarcie drzwi czy bramy)

Dla osób zainteresowanych: podobna dyskusja toczy się na http://www.wentylacja.com.pl/forum_2004/wypowiedzi.asp?idw=14386&idg=7

pozdrawim

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.