316
305
Strefa ekspertów HVACR

norma PN-B-03420:1976

Witam

We wrześniu 2011 roku wy6cofano bez zastąpienia normę PN-B-03420:1976 Wentylacja i klimatyzacja -- Parametry obliczeniowe powietrza zewnętrznego
W związku z tym mam pytanie: na jakich przepisach (normie?) opiera sie obecnie przyjmowanie parametrów powietrza zewnętrznego w obliczeniach wentylacji i klimatyzacji, żeby być zgodnym z przepisami prawa?

pozdrawiam
Marek



No i co nie ma mocnych na to pytanie. A może specjaliści od wentylacji takie rzeczy trzymają w tajemnicy.

A do jakich przepisow masz sie dostosowac teraz, jest jakis dokument ktory mowi ze musisz do czegos sie odwolywac? Mozesz w takim razie sobie przyjmowac co chesz lub na podstawie danych pogodowych z wielu roznych innych zrodel. Takie rzeczy mozna sobie ustalic z inwestorem bo wiadomo, czym wyzsza temp term. suchego i mokrego tym wieksze urzadzenie.

Kolego Tom.
Jak wiadomo stosowanie Polskich Norm nie jest obowiązkowe, no chyba, że sa one przywołane w odpowiednich przepisach prawa, wtedy sa obligatoryjne. Jak wiadomo Polska podzielona jest na strefy temperaturowe zarówno dla lata jak i dla zimy. Jesli chodzi o zimę (np. chcę policzyć ogrzewanie powietrzne) to problemu właściwie nie ma bo jest norma: "Ogrzewnictwo - Temperatury obliczeniowe zewnętrzne" i jest to norma obligatoryjna poniewaz jest przywołana w DU nr 75 "Warunki techniczne...". Tak więć oto przykład wykładni prawa, do której się stosuję. Norma, którje dotyczy wątek nie była obligatoryjna ale była wykładnią, na której opierały się obliczenia wentylacji i klimatyzacji przez całe lata (można nawet powidzieć pokolenia projektantów). Nie było nigdy problemu żeby udowodnić Inwestorowi, że taki a nie inne wartości przyjęto do obliczeń. Oczywiście Inwestor mógł zarzyczyć sobie inne parametry (np. żeby mieć rezerwę wdobranych urządzeniach) ale nie były one nigdy niższe niż przywołane we wspomnianej normie. Tak wię Twoja odpowiedź niczego nie wnosi do dyskusji. Ale nie mnie tutaj prowadzić wykład na temat parametrów obliczeniowych powietrza. Kto pracuje w branzy wie o co chodzi. Prawda jest taka, że branżyści będą dalej się opierać na tej normie jako na pewnych wytycznych i danych zwyczajowo przyjętych do obliczeń. Problem lezy gdzie indziej. Spotkałem w swej pracy zawodowej różnych Inwestorów. Byli i tacy co każdą liczbę użytą w projekcie kazali sobie udowodniś i wskazać skąd się wzieła. Oczywiście teraz też mogę takiemu Inwestorowi pokazać tą normę zakładając, ze nie siedzi w temacie i nie wie, że została ona wycofana. Są i tacy Inwestorzy, którzy (np. dla lata - strefa klimatyczna II) chcieli mieć do obliczeń klimatyzacji temperaturę obliczeniową +25 stC ("proszę taką przyjąc do obliczeń bo ja tak chcę i prosze mi udowodnić, że ma być inna"). Dane klimatyczne - pewnie można wykorzystać. To tyle na razie. Oczekuję na konstruktywne odpowiedzi.

Jak pracujesz tyle lat w branzy to powinienies znac jeszcze inne zrodlo danych pogodowych, ktore sa znacznie lepsze bo podaja kilka jeszcze innych prametrow meteorologicznych. Dobrze zrobili, ze ta norma zostala wycofana bo wrescie mozna ustalic warunki zewnetrzne brzegowe w zaleznosci od typu budynku, jego charateru i oczekiwanego zyzucia energii. A tak ogolnie w procesie projektowym przed przystapieniem wykonywania projektu, pisze sie BoD gdzie tego typu info sa zawarte i dokument jest podpisywany przez klienta, zwlaszcza gdy nie ma obligatoryjnych wymagan wynikajacych z prawa, a tym przypadku tak wlasnie jest. W dziedzinie inz. nie mozna i nie da sie wszystkiego skodyfikowac, czasami pozostaje zdrowy rozsadek ale w naszym kraju kazdy chce miec na wszystko norme i papier,

Od kiedy to parametry zewnętrzne zależą od typu budynku czy jego charakteru? Rozumiem, że słońce inaczej świeci dla domku jednorodzinne, inaczej dla budynku biurowego, a jeszcze inaczej dla hali produkcyjnej.

To nie projektant potrzebuje na wszystko papier, bo projektant-inżynier powinien , jak słusznie zauważono, cechować siię zdrowym rozsądkiem i wiedzą techniczną. To życie w dzisiejszych czasach w osobie Inwestora wymaga żeby na wszystko "mieć papier".

Zrob analize danych meteo i woczas bedzies wiedzial co mialem na mysli, dana temperatura lub inne parametry moga byc rowniez odniesione do czestotliwosci jej wystepowania. W zaleznosci od typu budynku i tego co tam sie dzieje w srodku (wymagan) moza wybrac parametry ktore maja sens ekonomiczny.
Inwestor to cie mozne cmoknac w p... teraz bo nie ma do czego sie odnies w regulacjach prawnych, romowa z nim w 99% wystarcza, no chyba ze chce napisac jakas ustawe ktora bedzie te dane zawierac.
Paradokslanie dane pogodowe sa zronicowane w dosyc mocnym stopniu nawet w Polsce i pewnie decyzja PN o wycofaniu normy nie jest bezpodstawna.

Oto krótki wycinek dotyczący norm i ich stosowania zaczerpnięty ze strony www.pkn.pl
Chyba zamyka temat

Polska Norma— jest normą o zasięgu krajowym, przyjętą w drodze konsensu i zatwierdzoną przez krajową jednostkę normalizacyjną (Polski Komitet Normalizacyjny), powszechnie dostępną, oznaczoną – na zasadzie wyłączności - symbolem PN. Do 31 grudnia 1993 roku stosowanie PN było obowiązkowe i pełniły one rolę przepisów. Nieprzestrzeganie postanowień PN było naruszeniem prawa. Od 1 stycznia 1994 roku stosowanie PN jest dobrowolne, przy czym do 31 grudnia 2002 istniała możliwość, przez właściwych ministrów i w pewnych przypadkach nakładania obowiązku stosowania PN.

Od 1 stycznia 2003 stosowanie PN jest już całkowicie dobrowolne.

Przywoływanie PN w rozporządzeniach ministrów nie skutkuje nałożeniem obowiązku stosowania PN, ponieważ jest to niezgodne z regułami legislacyjnymi - akt prawny niższego rzędu nie może zmieniać postanowień aktu wyższego rzędu. Polskie Normy są opracowywane przez Komitety Techniczne – ciała złożone przez ekspertów delegowanych przez instytucje zainteresowane normalizacją. PKN nie jest odpowiedzialny za treść norm i nie jest urzędem tworzącym przepisy techniczne, nadzoruje jedynie zgodność procesów opracowywania norm z przepisami wewnętrznymi PKN. Zatwierdzenie projektu przez PKN jest formalnym stwierdzeniem tej zgodności i nadaniem projektowi statusu normy krajowej.

Od chwili podpisania układu akcesyjnego z UE Polski Komitet Normalizacyjny zajmuje się przede wszystkim wprowadzaniem do PN Norm Europejskich, które są ważnym elementem harmonizującym jednolity rynek europejski. Harmonizacja polskiego systemu norm technicznych była w procesie akcesyjnym jednym z najważniejszych warunków do spełnienia. Normy Europejskie nie są powszechnie dostępne (nie można kupić Normy Europejskiej), są natomiast dostępne w implementacjach krajowych. W każdym kraju członkowskim UE i EFTA teksty norm krajowych wprowadzających Normy Europejskie są takie same (Polska Norma wprowadzająca Normę Europejską ma oznaczenie PN-EN, niemiecka DIN-EN itd.). Obywatel np. Estonii posługujący się swoją normą krajową ma pewność, że wypełniając jej postanowienia spełnia jednocześnie postanowienia norm pozostałych krajów UE i EFTA. Ma to ogromne znaczenie przy swobodnym przepływie towarów na rynku europejskim.

Szczególną rolę w normalizacji europejskiej pełnią Europejskie Normy zharmonizowane. W Polsce pokutuje całkowicie błędne przekonanie o tym, że ich stosowanie na terenie UE jest obowiązkowe. Europejskie normy zharmonizowane wspomagają legislację w ramach tzw. Nowego Podejścia, ale ich stosowanie jest całkowicie dobrowolne.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.