*Małżeństwo świętuje piątą rocznicę ślubu.* *
- Muszę ci, kochanie, coś wyznać - mówi mąż - jestem daltonistą.
- I ja chciałabym coś wyznać -mówi żona- nie jestem z Rzeszowa, jestem z
Mozambiku.*
*Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:* *
- Nerwosol poproszę...
- Co proszę?
- NERWOSOL KURWA!!!*
*Przychodzi facet do apteki:* *
- Poprosze jakies lekarstwo na zachłannosc.. tylko duzo, duzo, DUZO!!!!*
Sławuś pyta mamę
- Mamo skąd się biorą dzieci?
- Mówiłam ci już że przynosi je bocian
- No tak ale kto rżnie bociana??
Ksiądz chodzi z tacą po kościele, zbiera pieniądze od parafian.
Podchodzi do staruszki, a ona grzebie w portfelu. Ksiądz: Te grubsze babciu, papierowe..
Babcia: Aa nie.. te grubsze mam na fryzjera.. Ksiądz: babciu, ale Maryja nie chodziła do fryzjera.
Babcia: Taak?? A Jezus nie jeździł Mercedesem