273
274
276
226
Strefa ekspertów HVACR

GEA Rototherm kupiona przez KLINGENBURG

Dołączam się do krytycznych wypowiedzi na temat tego zakłądu. Niestety to wszystko prawda na temat Klingenburga International w Świdnicy. Pracowałem w tej firmie jakiś czas i wiem, jak się traktuje tam ludzi! Co do mobbingu to wypowiedź typu "broń do głowy..." jest żenadą. Proponuję przeczytajcie sobie definicję mobbingu to bedziecie dokładnie poinformowani!
PS
Sam odszedłem z tego zakłądu , bo tyrac w żle wentylowanej hali i wdychac rakotwórcze substancje chemiczne, to nie dla mnie! O kasie nie wspomnę ! To dla informacji fanów tej firmy.

Każdy jest fanem jakiejś drużyny , to wyzwala tożsamość a czasami prowadzi do cierpienia, które w konsekwencji oczyszcza dusze, ułatwia oderwanie od przywiązań, niszczy zło moralne.

[quote:Jan]Co do mobbingu to wypowiedź typu "broń do głowy..." jest żenadą. Proponuję przeczytajcie sobie definicję mobbingu to będziecie dokładnie poinformowani![/quote]

Ktoś kiedyś powiedział, ze słowo "mobbing" wymyślone zostało przez nieudaczników, dyletantów życiowych, opierdalaczy wszelkiej maści, zgorzkniałych za wyrzucenie na zbity pysk z zakładu pracy za brak jakichkolwiek umiejętności byłych pracowników, uganiających się w trakcie pracy za młodszymi od siebie o 15-lat koleżankami, zamiast zajmowania się swoimi obowiązkami, minimalistów bez jakichkolwiek sukcesów i tym podobnych.
Do jakiej grupy ludzi należysz Ty ..... Janie, Miro, Otto ??? A może wszystkie te cechy naraz posiadasz ???

Każdy jest fanem jakiejś drużyny , to wyzwala tożsamość a czasami prowadzi do cierpienia, które w konsekwencji oczyszcza dusze, ułatwia oderwanie od przywiązań, niszczy zło moralne.


O czym Ty piszesz? Co ma piernik do wietraka? Ja piszę o faktach, a Ty poruszasz tematy nieznane. Jesteś pracownikem tej firmy to broń ją, ale widac po Twoim poście, czym się zajmuj(ą)esz w tej firmie. Odpowiedz lepiej w jakich warunkach pracują pracownicy i za jaką kasę, bo to jest ważne. Lecz się z kompleksów i nie zmieniaj tematu.

Panowie chyba troszke przesadzacie. Od dłuzszego czasu współpracuje z Klingenburgiem i nie mam za bardzo do czego sie przyczepić. Dotyczy to nie tylko jakości ale również obsługi. Mysle ze troszke za duzo w tych wpisach zawisci konkurencji lub frustracji byłych pracowników.Pozdrawiam

Panowie, kultury więcej proszę. To nie jest forum dla sfrustrowanych byłych pracowników. Proszę tutaj komentować fakt nabycia przez Klingenburga swojej konkurencji a w sprawie leczenia frustracji ( i związanym z tym zapewne zaburzeniem erekcji ) skierować się do lecznicy.

Zaśmiecacie forum i nic poza tym.
Pozdrawiam
Beata

Idealną firmą jest każda firma, która ma idelanych pracowników, dlatego też na szukanie lepszego świata nie jest jeszcze za późno - to dowodzi że Leniwe anioły są mniej warte niż pilne diabły.

Nienawiść do byłeg opracodawcy to według mojej oceny jedynie porażka własnej wyobraźni.

Beatko i inni-
dlatego nie poruszam spraw prywatnych na tym forum. Zadaje pytania lub komentuje konkretne zagadnienia. Wasze komentarze dotyczące rzekomych frustracji są żałosne. O czym wy piszecie? Sami pokazujecie, jacy ludzie pracują w tej firmie i co ich interesuje. Kompleksy ? Opisuję fakty i konkrety na które nie macie żadnych argumentów. Jeżeli twierdzicie, że nie mam racji to mogę na wasze życzenie (lub forumowiczów) dokładnie odpowiedzieć na wszystkie pytania dotyczące pracy i produkcji w tej firmie. Jeżeli obawiacie się krytyki i tryskacie jadem, to sami dajecie dowód na to, ze mam racje co opisuję.
PS
To czy pracuję w waszej firmie, czy pracowałem, czy znam firmę z opowiadań nic nie zmieni. Fakt jest taki, ze staracie się być kimś kim nie jesteście.

gdzie nienawiść bezpodstawną kują do byłego chlebodawcy, tam zwykliśmy nienawidzić tych, którzy znajdują dla siebie szczęście w tym, co nas martwi.

krytykując wszystkich i wszystko - najlepiej zacząć jest od pochwały, nie należy zapominać, że fryzjer najpierw namydli, zanim użyje brzytwy.

Ktoś już napisał wcześniej- "do chlebodawcy wam daleko..." i ma rację!

Negatywne myśli i uczucia do byłego chelbodawcy są zupełnie nagie, bo każda idea jest wyniosła dla jej apostołów. Łgarzowi nikt nigdy nie wierzy, tylko czasem on sam sobie to rodzi przypuszczenia, że najtrudniejsza jest walka z własnymi urojeniami - bo nie widać przeciwników.

"obserwator "- marnujesz się! Pisz na innym Forum, bo tu nie miejsce na takie pierdoły! Nawiedzony!

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.