310
305
Strefa ekspertów HVACR

Płatny staż

Ile powinno wynosić wynagrodzenie w ramach płatnego stażu aby było atrakcyjne dla studenta zainteresowanego praca w branży? Uprzejmie proszę o odpowiedzi w formacie: kwota/rok studiów/miasto.

Pytam bo chcialbym zatrudnić kogoś dobrego i nie zapłacić zbyt dużo. Prawda jest taka ze jak się nie napisze wynagrodzenia w ogłoszeniu o stażu to najlepsi się nie zgłoszą, to samo jak się napisze zbyt mało. A pisanie staż wynagrodzenie do XXXX - a potem negocjacje indywidualne to delikatne oszustwo.

"Pytam bo chcialbym zatrudnić kogoś dobrego i nie zapłacić zbyt dużo."

i wszystko na temat.

Przychodzi facet do hurtowni instalacyjnej:
-Dzień dobry, chciałbym kupić piec/kocioł. Dobry i tani.
Sprzedawca:
- A po co Panu dwa.

"Pytam bo chcialbym zatrudnić kogoś dobrego i nie zapłacić zbyt dużo. "

swietne podejscie. i jak tu mlody czlowiek ma czuc sie doceniony za swoje umiejetnosci (zakladajac, ze owe posiada i wyroznia sie nimi na tle pozostalych), skoro pracodawca ma takie podejscie? liczy sie tylko (wy)zysk :/

ja oferuje swoje usługi, jestem drogi i kiepski

70 % tego co dajesz normalnemu pracownikowi na podobnym stanowisku na ktorym chcialbys umiescic stazyste ale nie mniej niz 2000 zł brutto jesli chcesz miec najlepszych (za ~1400 zł netto mozna wynajac jakis maly pokoik na stancji (500/700zł) i sie jako tako biednie utrzymac ). Jezeli nie zalezy ci na tym, zeby stazysta wniosl cos produktywne czyli, zeby po prostu przychodzil i nic nie robil to zaproponuj od 1500 w dol. Pozdrawiam

Pytam właśnie dlatego, ze nie mam pojęcia jakie wynagrodzenia dla studentów funkcjonują na rynku. Czy chodzi o kwotę 1000 PLN czy 4000PLN. Pytam bo chce zaoferować atrakcyjne warunki tak żeby przyciągnąć najlepszych. W takich ogłoszeniach trzeba wpisywać atrakcyjne warunki ale nie można przesadzić. Byc może jest to trudne do zrozumienia dla kogoś kto nie ma doświadczenia z rynkiem pracy. Możliwe są bowiem 3 scenariusze:
1) Jeśli zaoferuje się zbyt mało:
- wyda się kasę na ogłoszenia i inne sposoby dotarcia do potencjalnych stażystów.
- nikt się nie zgłosi albo zgłoszą się tylko Ci którzy są tak beznadziejni ze nikt inny ich nie przyjął .
- albo się zatrudni kogoś który i tak się do niczego nie nadaje i wyrzuci pieniądze w błoto- albo trzeba będzie powtórzyć procedurę od nowa i ogłosić możliwość stażu z wyższym wynagrodzeniem.
2) Jeśli zaoferuje się zbyt dużo:
- wyda się pieniądze na dotarcie do studentów.
- wszystko na darmo bo najlepsi studenci stwierdza ze tyle się w branży nie płaci, ze to musi być przekręt etc.
- co prawda może się ktoś zgłosi ale okaże się ze nie jest wart tych pieniędzy.
wiec albo się go zatrudni zbyt wysokim kosztem. Albo się zaproponuje mu niższe wynagrodzenie- ale to tez jest dla firmy fatalne- bo powoduje ze wśród studentów zaczynają krążyć opinie ze firma obiecuje nie wiadomo co a potem jest co innego. Mozna tez nie zatrudniać nikogo i zrobić nowe ogłoszenie z niższym wynagrodzeniem- i popaść w kolejne koszty.
3) Mnie interesuje to aby zaoferować taka kwotę która zainteresuje najlepszych studentów. Abym mógł zatrudnić kogoś naprawdę dobrego.
Okreslnienie "nie przepłacić" oznaczało niepopełnienie błędu nr 1 i 2- bo zatrudnić studenta za trzecim razem to tez przepłacić. Przepłacenie to zbędne koszty które można wykorzystać na coś bardziej pożytecznego- np. zatrudnienie drugiego studenta.
Innymi słowy pytanie brzmi jaka kwota skłoniłaby najlepszych kolegów z państwa roku do złożenia podania.


Uaktualnienie-(dopiero teraz zauważyłem post Michała):

Dziękuje za rzeczowy głos w dyskusji- czy pozostali forumowicze zgadzają się z opinia Michała? tj: "70 % tego co dajesz normalnemu pracownikowi nie mniej niż 1400 netto

Jeśli chodzi o mnie (V rok Inżynierii środowiska ze specjalnością Wentylacja i Klimatyzacja Przemysłowa w Krakowie na AGH) to kwota 2000 zł na rękę by mnie w zupełności satysfakcjonowała na start.

To sie kolego mocno rozczarujesz jeszcze po AGH to juz wogole nedza. Jak uda ci sie zalapac gdzies za 1317 brutto to bedzie dobrze. W innym przypadku poł roku szukania i na koniec praca w innej branzy. Chyba ze masz tate w branzy to co innego wtedy nawet 3500 na reke dostaniesz

Po 4 latach mam 2000 na rękę przy oficjalnym 1317 i brak perspektyw na jakiekolwiek polepszenie tych warunków. Do tego żadnych premii i dodatków. Wszystko to nie dlatego że jestem "słaby" w te klocki (nie ma to brzmieć narcystycznie) po prostu trafiam na takich kapitalistów. Osobiście byłem świadkiem jak przychodziły osoby do nas do biura i na sam dźwięk kwot typu 1300-1500 zł na rękę na początek pracodawca parskał śmiechem i dziękował takim potencjalnym asystentom.

Osobiście (będąc jeszcze asystentem) uważam że na początek można zaproponować mniejsze pieniądze, ale po okresie próbnym jeśli ktoś się sprawdzić i jest tego wart należy dotrzymać słowa i dać te "obiecane złote góry", które często są obiecywane na rozmowach kwalifikacyjnych.

Nie jestem "szczurem" który wychodzi z założenia, aby do uprawnień i w nogi. Jestem skłonny traktować firmę jak swoją w pozytywnym tego słowa znaczeniu, ale musi być coś w zamian. A na dzień dzisiejszy muszę dorabiać sobie w kilku innych biurach aby zsumowana kwota na koniec miesiąca mi się zgadzała. I dlaczego mam się przejmować tzw. "terminami" skoro szef biura w którym jestem zatrudniony wychodzi z założenia że każda złotówka dołożona do pracownika jest stratą dla firmy.

Z miłą chęcią popolemizuję na temat mojej wypowiedzi.

Bardzo możliwe, ale nie rozumiem czemu mówisz, że po AGH to już w ogóle kiepsko?

Ale wracając do tematu. Mam jeszcze rok praktyki do ubiegania się o uprawnienia bez ograniczeń, od 3 lat działam w branży i projektów do tej pory zrobiłem co najmniej 50 (wiem, że nie jest to duża suma jak na 3 lata, ale zawsze coś). Ponadto dostając teraz warunki i dokumentację byłbym wstanie samodzielnie zaprojektować zarówno przyłącz gazu, kanalizację, wod-kan, instalację c.o. czy instalację wentylacji i klimatyzacji. Niestety wiem, że po skończeniu studiów, a bez doświadczenia w projektowaniu tego bym nie potrafił (tzn. nie samodzielnie). Wiec i tak uważam, że 2k na start na rękę to jest uczciwa cena (później i tak życie zweryfikuje czy sprawiedliwa czy nie).

czyli masz 3 lata doświadczenia ale "na start" chcesz dwa tysiące... długi rozpęd bierzesz

Nie czepiaj sie chlopaka skoro tego potrzebuje... 3 lata to tez nie tak zle.

A przepraszam poważne uczelnie to za przeproszeniem pies? 3 lata to jest dobrze, a wykształceni ludzie to nie są ludzie do wbijania gwoździ i nie powinien im pracodawca tyle płacić jak za ich wbijanie. A co do oferty to nie patrz na 1000pln brutto bo twoja robota będzie warta więcej, a ty po kwartale pracowania będziesz niepotrzebny. Żer na naiwności ludzkiej.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.