Do Lecha K. przychodzi szef jego sztabu wyborczego:
Panie Prezydencie mam dwie informacje: dobrą i złą, od której zacząć?
- Od złej
- Tusk otrzymał 54,3% głosów poparcia w wyborach
- O kurczę!! To jaka może być dobra?
- Pan wygrał wybory prezydenckie! Gratulacje!!!!
- Ale jak to możliwe????????
- Przecież to my wygraliśmy podobno wybory parlamentarne.
>>>>>>>>>>>>>>>>>
Pewnego dnia Bóg chciał sobie zobaczyć jak żyją ludzie na Ziemi. Polecił sprowadzić sobie telewizor, taki nieduży 32".Właczył sobie na program rodzinny, a tu pokazują rodzącą kobietę. Męczy się okrutnie, krzyczy, więc Bo pyta:
- Co to jest? Dlaczego ta kobieta się tak męczy?
- No, bo powiedziałeś " będziesz rodziła w bólu" odpowiada jeden z aniołów
- Tak? No .... Tego ..... Ja tylko tak żartowałem.
Przełącza program, a tam górnicy w pocie czoła kilofami rąbią węgiel.
Bóg pyta:
- A to, co to jest? Oni muszą się tak męczyć?!
- Ale sam powiedziałeś " w trudzie będziesz pracował "....
- Oj "powiedziałeś, powiedziałeś" - mówi Bóg, drapiąc się w głowę, - to takie żarty były, ja tylko żartowałem....
Przełacz program, a tam piękna, wielka i bogato zdobiona świątynia od wewnątrz i z zewnątrz. Przed nią luksusowe, lśniące samochody, a w środku gromada biskupów - dobrze odżywieni, pięknie ubrani, zrelaksowani itd. Bóg się uśmiecha promieniście:
- O to mi się podoba! Kim oni są?
- A to właśnie ci, którzy wiedzą, że żartowałeś
<<<<<< Za "Boży Posłaniec" wyd z 12-2007
Krzepiące na święta