273
278
280
226
Strefa ekspertów HVACR

Obieg otwarty i zamknięty - jak połączyć?

Właśnie mam ten sam problem i posiadam dokładnie takie samo rozwiązanie jakie ma autor tematu... kocioł żeliwny na paliwo stałe typu Viadrus następnie po kilku latach został podłączony równolegle kocioł gazowy ELKA 88. Oba kotły mają na rurach powrotnych zawory kulowe tak aby podczas pracy jednego nie następował przepływ przez kocioł niepracujący....układ grzewczy otwarty grawitacyjny czyli bez wymuszenia. Nota bene układ grawitacyjny jest idealny zwłaszcza w sytuacjach kataklizmów zimowych gdy następują częste i długie przerwy w dostawach energii elektrycznej.
Niestety stanąłem przed takim samym problemem co autor wątku... chciałem wymienić dość kocioł ELKA 88 na jakiś bardziej sprawny i do tego dwu funkcyjny lub dwubiegowy . Niestety tak jak przedmówca wspomniał, kotły takie maja wymagania co do minimalnego ciśnienia w instalacji.
Jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się faktycznie stworzenie drugiego niezależnego , zamkniętego obiegu dla nowego kotła gazowego no i wymiennika ciepła który umożliwiłby wymianę ciepła z biegu kotła gazowego do obiegu z kotłem na paliwo stałe i kaloryferami... oczywiście w obiegu zamkniętym trzeba będzie bezwzględnie zastosować pompkę obiegową... natomiast zastanawiam się czy konieczna będzie stosowanie pompki obiegowej w drugim obiegu... wydaje mi się że chyba tak ponieważ wyjście tak jak i zresztą wejście wymiennika jest małej średnicy... natomiast jeśli zastosuję się pompkę tylko w obwodzie związanym z wymiennikiem ciepła to nadal kocioł na paliwo stałe będzie mógł sobie pracować w obiegu grawitacyjnym... i nadal będzie dostępne ogrzewanie domu w przypadkach jakichś klęsk żywiołowych... są jeszcze jakieś inne w miarę bezpieczne warianty przyłączenia nowoczesnego kotła gazowego do tradycyjnej , grawitacyjnej, otwartej instalacji grzewczej?

[quote:Janusz ]Jestem instalatorem od 15 lat.Zgadzam sie tylko z pomyslem srv.Podlaczyc kociol na paliwo stale w ukladzie otwartym.A na gaz w ukladzie zamknietym.Zastosowac wymiennik.Nie kombinowac z zadnymi zaworami,ani z dopuszczaniem zimnej wody.Zanik pradu to sytuacja wyjatkowa.Gdy sie wydarzy trzeba palic w piecu w taki sposob aby nie doprowadzic do b wysokiej temperatury.Trzeba sie po prostu te kilka godzin przemeczyc i nie wymagac komfortu grzewczego.Albo zastosowac pompe obiegowa na 230v i 24v i miec ups, agregat lub akumulator.ale to spory wydatek.[/quote]

Ja mam podobny problem i nie wiem jak go rozwiązać. Mam instalację CO w układzie otwartym z kotłem CO na paliwo stałe z pompą obiegową, zaworem różnicowym (na wypadek zaniku napięcia) a do tego 2-funkcyjny kocioł gazowy CO. Przy lżejszych zimach ogrzewam dom kotłem gazowym i mam ciepłą wodę .W takiej sytuacji na rurze przelewowej zamykam kulowy zawór odcinający,zamykam zawory odcinające przy kotle na paliwo stałe,napełniam układ wodą do ciśnienia 1,2 atm. i jest OK. Gdy zima jest długa i mrożnia to palę koksem i wtedy otwieram zawór na rurze spustowej z naczynia wzbiorczego, zawory odcinające przy kotle na paliwo stałe ,zamykam zawory przy kotle gazowym i układ pracuje jako otwarty. W takiej sytuacji nie mogę jednak korzystać z podgrzewania wody w kotle 2-funkcyjnym.Teoretycznie kocioł gazowy CO powinien odpalać i podgrzewać wodę bo po zamknięciu zaworów odcinających można utrzymać w nim ciśnienie 1,2 atm (kocioł gazowy ma w sobie naczynie przeponowe) ale wyczytałem w instrukcji kotła że tak robić nie wolno i powinny być odkręcone grzejniki .W tej sytuacji albo trzeba włączyć jakiś mały układ z grzejnikiem albo trzeba połączyć wymiennikiem 2 układy CO. Proszę o jakieś wskazówki bo z wymiennikami praktycznie sie nie zetknąłem.Pozdrawiam

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.