Choroba legionistów w Gdańsku?
Sanepid kontroluje gdańskie hotele. Powód? Okazało się, że niemiecki turysta przebywający na polskim Wybrzeżu, zaraził się legionellozą, czyli "chorobą legionistów".
Na razie nie ma pewności, że turysta z Niemiec zaraził się w gdańskim hotelu. Mężczyzna przypłynął do Polski promem ze Skandynawii, gdzie ostatnio przebywał. Teorii jest kilka: z Legionellą mógł bowiem zetknąć się tam właśnie, na promie lub w hotelu w Polsce. Sprawą zajął się gdański sanepid.
Inspektorzy sanepidu pobiorą w hotelach próbki, ze szczególną uwagą przyjrzą się instalacjom i urządzeniom klimatyzacyjnym.
Choroba legionistów mimo, że jest chorobą zakaźną, nie jest zaraźliwa i w żaden sposób nie przenosi się z człowieka na człowieka, pojawia się tylko lokalnie. Legionelloza bowiem przenosi się za pośrednictwem aerozoli wodnych - wytwarzanych na przykład przez nieprawidłowo konserwowane klimatyzatory i urządzenia grzewcze czy zapuszczone fontanny. Do zakażenia potrzeba dość dużej ilości aerozolu.
Historia zanotowanych w ostatnich latach przypadkach "choroby legionistów":
- 1985 r.; w mieście Stattford w Wielkiej Brytanii zaraziło się 68 osób, z których 23 zmarły;
- 1999 r.; w miejscowości Bovenkarpsel koło Alkmaar w Holandii chorobę rozpoznano u ponad 200 ofiar, z których 28 zmarło;
- lipiec 2001 r.; w hiszpańskiej miejscowości Murcia zarażonych zostało ponad 200 osób, kilka z nich zmarło;
- sierpień 2002 r.; w Barrow-in-Furness w północno-zachodniej części Wielkiej Brytanii zakażenie potwierdzono u 54 osób; jedna osoba zmarła;
- grudzień 2002 r.; miasto Eljat w Izraelu: dwa przypadki choroby legionistów;
- sierpień 2003 r.; zmarło sześciu pacjentów szpitala we Frankfurcie nad Odrą w Niemczech.
Legionelloza jest chorobą stosunkowo nową - po raz pierwszy opisano ją w roku 1976. Objawy "choroby legionistów" podobne są do objawów grypy czy zapalenia płuc (np. gorączka ok. 40oC, suchy kaszel). Choroba ta powodowana jest przez bakterię z rodzaju Legionella (Legionella pneumophila), przenoszoną najczęściej drogą kropelkową przez parę wodną. Występuje ona w miejscach wilgotnych, między innymi systemach klimatyzacyjnych, krytych basenach, instalacjach doprowadzającej wodę pitną, saunach, fontannach, szklarniach. Intensywny rozwój bakterii następuje w temperaturze od 20 do 55oC i przy odpowiedniej wilgotności. Legionelloza jest potencjalnie śmiertelną chorobą.
Pierwszy raz wykryto ją w Stanach Zjednoczonych w 1976 roku w hotelu Bellevue-Stratford* w Filadelfii, w którym odbywał się zjazd weteranów Legionu Amerykańskiego**, dlatego nazywa się ją także chorobą weteranów lub chorobą legionistów. Żołnierze Legionu Amerykańskiego zarazili się, jak wtedy myślano, na zapalenie płuc, lecz po kilku dniach wysokiej gorączki z 221 kombatantów zakażonych bakterią 34 zmarło. Po długich badaniach uczeni stwierdzili, że śmierć była spowodowana szczepem bakterii, które wywołały tę specyficzną, wcześniej nie znaną chorobę, odtąd zwaną legionellozą. Bakterie namnożyły się rozniosły poprzez hotelowy system klimatyzacyjny (cooling tower).
Zakażenie następuje najczęściej drogą kropelkową, np. przez instalację natryskową lub klimatyzację przy odpowiedniej wilgotności powietrza. Intensywny rozwój bakterii następuje w temperaturze od 20 do 55oC. Inkubacja trwa od dwóch do dziesięciu dni, a potem występuje gorączka (ok. 40oC) i gwałtowny rozwój samej choroby. W pierwszym stadium chorzy mają objawy grypy, a następnie ostrego zapalenia płuc, często więc Legionelloza jest błędnie leczona, co u osób ze zmniejszoną odpornością może spowodować śmierć. Skuteczne w walce z tą groźną chorobą jest wczesne podjęcie leczenia.
Bakteria ta jest niezwykle odporna na działanie chloru, ultrafioletu i tym podobnych środków dezynfekcyjnych.
Legionelloza jest według epidemiologów groźną chorobą, gdyż jest jeszcze mało poznana i powstają nowe mutacje Legionelli. Organizm ludzki jest w stanie zwalczyć niewielkie ilości tej bakterii.
*po tym wydarzeniu hotel, zwany potocznie „Hotelem Śmierci”, zbankrutował
** "Legion Amerykański"(American Legion) - kombatancka organizacja weteranów II wojny światowej
RYS.: The Bellevue-Stratford Hotel
Laik
10.09.2004
Te Wentylek, Jak Ja cie nie lubię! brrrr... Zmień branżę ... co? zrób to dla innych w tej branży!
Wentylek
10.09.2004
To pewnie turysta ALLDOSA chcą przyspieszyć wprowadzenie do sieci cipłowniczych dozowników róznej chmii na legionellę mimo że są to systemy zamknięte.