rekuperator

szanowni forumowicze. zacząłem się zastanawiać nad zagadnieniem opłacalności rekuperacji bo co do zalet to nie ma co dyskutować. otóż, trapi mnie taka sprawa. dla domku jednorodzinnego średni rekuperator to około 350 m3/h powietrza. sprawność odzysku rzędu 70-80%. nawiew do pomieszczeń około 14-16 stopni przy T zewn. -20C. i teraz pytanie - ile kosztuje dogrzanie tego powietrza do temperatury komfortu w pomieszczeniach. cały czas musimy podgrzewać te 350 m3/h powietrza, jak to się ma to wentylacji grawitacyjnej gdzie przez nawiewniki okienne i inne dostaje sie do budynku powietrze ale na pewno w znacznie mniejszej ilości - co prawda wlatuje -20C, ale ilościowo jest go na pewno kilka razy mniej.
czy ktokolwiek robił jakieś symulacje lub badania na ten temat ? pomińmy sprawę komfortu wentylacji mechanicznej.

skoro nikt nie chce zabrać głosu więc spytam prościej - jak długo zwraca sie inwestycja w rekuperator?

problem jest gdzie indziej nikt nie wie jaka ilość powietrza jest usuwana w systemie grawitacyjnym , przyjmujemy wielkości normatywne

A kto ci każe w czasie zimy (gęstość powietrza zależy od temperatury) włączać rekuperator na najwyższym biegu.

[quote: mk]A kto ci każe w czasie zimy (gęstość powietrza zależy od temperatury) włączać rekuperator na najwyższym biegu.[/quote]

może być na najnizszym. nie upieram się, ale jakieś dane wyjściowe trzeba założyć

W takim razie proponuję rekuperator Bartosz na niskim biegu sprawność 98% i problem z głowy

tylko że w zimie powinien pracować na najwyższym biegu. to w zimie zamykamy szczelnie okna i drzwi.

zimne powietrze ma większą gęstość czyli m3 powietrza zimnego to nie to samo co m3 powietrza ciepłego, a jak mamy rekuperator to latem też zamykamy szczelnie chyba że lubimy komary, kurz i pyłki(dla alergików to chyba ważne)

czyżby na forum nie było fachowców od rekuperacji?

tak myslałem :-(

wg moich wstępnych obliczeń wynika, że rekuperator oszczędza jakieś 40-50% kosztów oszczędzania - co w skali roku daje jakieś 1500 oszczędności, więc inwestycja może zwróci sie po około 15-17 latach. chyba lepiej zainwestować w dobrą izolację...

[quote: AZ]wg moich wstępnych obliczeń wynika, że rekuperator oszczędza jakieś 40-50% kosztów oszczędzania - co w skali roku daje jakieś 1500 oszczędności, więc inwestycja może zwróci sie po około 15-17 latach. chyba lepiej zainwestować w dobrą izolację... [/quote]

kosztów ogrzewania oczywiście

[quote: AZ]wg moich wstępnych obliczeń wynika, że rekuperator oszczędza jakieś 40-50% kosztów oszczędzania - co w skali roku daje jakieś 1500 oszczędności, więc inwestycja może zwróci sie po około 15-17 latach. chyba lepiej zainwestować w dobrą izolację... [/quote]

kosztów ogrzewania oczywiście

jeśli to jest Kraków to różnica temp. obliczeniowa wynosi 40 . do ogrzania 350m3/h potrzebne jest 5kW ciepła. gdyby zastosować rekuperator o sprawności ok 50% zyskujesz 2,5 kW. W zależności jakie źródło ciepła na nagrzewnicy( elektryczna , z co czyli gaz lub węgiel) możesz policzyć oszczędności (180 dni przy temp zewn ok.0C czyli oszczędność spada do 1,25 kW) To prawda że Barosz obiecuje ok.90% odzysku i nie daje nagrzewnicy dla domków. Jeśli masz miejsce na ich urządzenia i powietrze nie wieje prosto na ludzi to może być

A moze warto zastanowić się takze nad pompą ciepła? O zaletach takeigo rozwiazanie chyba nei musze nikogo informaować. Co o tym sądzicie?


www.spednet.pl – pomy ciepła