Po 2 latach od remontu spółdzielnia wysłała mi pismo w którym piszą że powinienem usunąć wentylatory w łazience i ubikacji gdyż to zakłuca wentylacje grawitacyjną. Nie podali mi na jaką ustawe się powołują. Przeszukałem już chyba wszystko co się da i nie znalazłem nic na ten temat. Może ktoś miał podobną sytuacje lub wie gdzie mozna znaleść coś co mi pomoże.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za wszystkie informacje.
PN-83/B-03430/Az3:2000 punkt 4.2 Wybór rodzaju wentylacji.... .Nie dopuszcza sie równoczesnego stosowania w pomieszczeniach wentylacji mechanicznej i grawitacyjnej....
Miałem identyczną sytuację lecz w kuchni. Domagałem się podstawy prawnej i jej nie otrzymałem. Z tego co ja znam przepisy, to obowiązujący Dz.U. nr 75 poz. 690 z dnia 12.04.2002r. (z późniejszymi zmianami) istotnie nie dopuszcza równoczesnej pracy wentylacji mechanicznej i grawitacyjnej w wentylowanym pomieszczeniu. Jednak stosując wentylator na kanale grawitacyjnym nie mamy do czynienia z dwoma rodzajami wentylacji, bo albo pracuje jako wentylacja grawitacyjna a przy włączonym wentylatorku jako mechaniczna wywiewna. W kuchni niewolno stosować pod warunkiem, że są urządzenia gazowe wyposażone w odciągi spalin i to jest oczywiste, bo chodzi o wyeliminowania podsysania spalin
Januszu, jak się u Ciebie ta cała sytuacja skończyła ?? Wymontowałeś wentylator ?? Ja mieszkam w budynku X piętr. + parter i "poddasze" (pomieszczenia dodatkowe i suszarnie). Napisz, prosze, co zrobiłeś. Znalazłem w necie coś takiego : http://www.wentylacja.com.pl/technologie/technologie.asp?ID=726 i tego zamierzam się trzymać. Zgłoszę sie jeszcze do Państwowego Inspektoratu Sanitarnego, bo najwidoczniej ten zapis posiada jakieś sprzecznośći.
Pozdrawiam
Panie T. Brzęczkowski, znalazłam to, o czym Pan napisał, ale Wykładnia Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, odnosi się do rozporządzenia w sprawie warunków bhp, które dotyczy tylko budownictwa przemysłowego. Skąd więc założenie, że dotyczy to budynków mieszkalnych a w szczególnośći łazienki i WC, gdzie przebywa się zaledwie kilka razy dziennie przez dosyć krótki okres czasu.
pozdrawiam
Pod orzełkiem jest napisane "wentylacja w budynkach mieszkalnych". Natomiat co do wentylatorków kanałowych itp ten przepis ma zapobiegać cofaniu się powietrza z "mokrych" zagrzybionych kanałów wentylacyjnych, w Polsce bardzo często się zdarza, że są odzielne kanałe np w kuchni i łazience. Jak wyciągasz w kuchni cofa się łazienką i na odwrót. Stężenie zarodników grzybów przekracza często kilkaset razy normy, a co za tym idzie coraz więcej jest alergików itp.
Wydaje mi się, że jeżeli człowiek troszeczkę pomyśli i równocześnie z włączeniem wentylatorka uchyli (rozszczelni) okno w kuchni, to powietrze wybierze łatwiejszą drogę i nie będzie "wchodzić" przez kanał łazienkowy tylko przez okno. W ten sposób nie ma co się martwić o "cofkę".
Pozdrowienia
Ot wymyślił, kto sprzedaje takie automaty? A przy kąpieli przy -10 na dworze? Dla mnie bomba.
Tego nikt nie sprzedaje. Człowiek się albo z tym rodzi albo nie. Nazywa się to inteligencja. A tak przy okazji - kto każe Ci otwierać okno przy kąpieli gdy na dworze mróz? Bomba. Pozdrawiam
Tu się muszę przyznać, mam zero inteligancji, nie potrafię sobie wyobrazić uchylonego zamkniętego okna. Ale skoro intel. nie sprzedają to chyba już nie uzupełnie. Szkoda bo bym jeszcze podyskutował. I ciekawił mnie ten mechanizm co otwira okno podczas pracy wentylatora, ale skoro uchylone okno jest zamknięte to faktycznie zadne ustrojstwo nie jest potrzebne.
Szkoda bo bym jeszcze podyskutował.
Szkoda.
P.S. Nie bądź taki samokrytyczny
Wydaje mi się, że jeżeli człowiek troszeczkę pomyśli i równocześnie z włączeniem wentylatorka uchyli (rozszczelni) okno w kuchni, to powietrze wybierze łatwiejszą drogę i nie będzie wchodzić przez kanał łazienkowy tylko przez okno. W ten sposób nie ma co się martwić o cofkę.
Pozdrowienia
Niestety niezależnie od tego czy jest włączony wentylatorek w łazience, czy jest tylko grawitacja, to przy nierozszczelnionych oknach cofki i tak będą się zdarzać bo powietrze musi którędyś wpadać żeby mogło gdzieś zostać usunięte. Niestety jest to problem nowych szczelnych okien przy, których wentylacja grawitacyjna praktycznie niedziała :(
Naszczęście można sobie z tym poradzić stosując nawiewniki okienne - najlepiej higrosterowane (reagujące na zawartość wilgoci w pomieszczeniu).
Chyba tu juz pisali, ze takie nie istnieja! Człowieku wystudzona obudowa nawiewnika powoduje że wilgotnośc przy nim może być100%, nawet jak w pomieszczeniu jest 40%.
Chyba tu juz pisali, ze takie nie istnieja! Człowieku wystudzona obudowa nawiewnika powoduje że wilgotnośc przy nim może być100%, nawet jak w pomieszczeniu jest 40%.
Bzdura. Cała Francja (no prawie) i pół Europy zachodniej jest w ten sposób wentylowana. W Polsce kilku deweloperów (np. Hossa) stosuje takie nawiewniki we WSZYSTKICH swoich inwestycjach!!! W mieszkaniach, w których był problem z grzybem (z powodu zawilgocenia) po zainstalowaniu takich nawiewników WSZYSTKO WRACA DO NORMY!
Poczytaj sobie referencje:
http://www.aereco.com.pl/referencje.php
A potem to:
http://www.aereco.com.pl/artykuly.php?action=show&dzial=2&art_id=365
Totalna bzdura. Porób sobie pomiary. Za wyjątkiem jedynej firmy, to we Feancji wszyscy sprzedawali wywiewnikim sterowane wilgotnością, a nie nawiewniki. poczytaj np atlantic-vetilation.com A nawet cała Francja i kawałek czegoś tam jeszcze nie są w stanie przekonac fachowca zeby robił źle i wbrew prawom fizyki. Źle bo sterowanie, wentylacją przez parametr ww jest totalnym nieporozumieniem!!! Moze się nad tym zastanów a potem pisz bzdura. Po drugie często widzę montowanie w górnej częsci okna co w domu parter + poddasze skraca jeszcze i tak niski "komin"grawitacji. Napisz ,że sprzedajesz te bzdety i nie masz lepszej roboty a nie, że to zgodne z fizyką!!!
Tematy na forum
