Wczoraj przyszedl do mnie znajomy i pytal jaka ma wybudowac dziure w kominie, bo on chce zrobic wentylacje mechaniczna w swojej rozbudowywanej aptece.
Zastrzega jednak ze wentylacja ma byc tylko na odbior apteki , a pozniej to ona nie bedzie wlaczana.
Ma miec dwie wymiany na godzine i tyle, ale tylko jak bedzie kontrola z nadzoru farmaceutycznego.
Zbylem go bo sie spieszylem.
Zastanawiam sie co mu powiedziec jak znow przyjdzie?
Zeby zrobil zwykle kratki, jakiegos splita z nawiewem 10% albo w ogole jakis wentylator i dawal w lapie kontroli jak przyjdzie. Ot co. Z tego co wiem apteki sa kwalfikowane do pomieszczen czystych wiec wentylacja w takowych to nie taka szybka sprawa ale niech on robi jak chce skoro podchodzi do tematu w stylu "i tak bedzie dzialac tylko jak kontrola przyjdzie" to po co wydawac duzo szmalu?
A zawsze mozna apteke przerobic na pieczarkarnie.
Biedni ci farmaceuci, tak mało zarabiają, aż mi ich szkoda,
wentylacja musi byc mechaniczna, oczywiście nawiew i wyciąg. eżeli w aptece przygotowywane są leki to konieczne są dwa obiegi. Co do dziury w komunie to zależy ona od gabarytów apteki.
http://www.sobieradek.pl/standard/shop/9---Wentylacja.html
Fajny sklep. Polecam
Tematy na forum
