Witam forumowiczów.
Ostatnio spotkałem się z opinią, że w instalacji klimatyzacji (duży budynek) powszechnym jest, że rozmnażają się grzybki i w zwiążku z tym szukam podstaw prawnych, zaleceń instytucji bądź producentów urządzeń odnośnie odkażania kanałów wentylacyjnych. Interesują mnie zalecenia odnośnie terminów wykonywania takich zabiegów.
Pozdrawam
don_vall@tlen.pl
Nie tylko klima. Ocieplane ściany. Cofka z kanałów wentylacyjnych. Poczytaj "Tremomodernizacja a zagrożenie mikologiczne budynków mieszkalnych" Inastytut Konstrukcj Budowlanych Politechniki Poznańskiej
Ale mnie chodzi o klimę. Chcę odkazić instalacje ale sobiście nie jestem przekonany co do sensu wykonania tego zabiegu. Oczywiście pozostaje kwestia kasy, a do takiego wydatku potrzebuję mieć uzasadnienie.
pozdrawiam
Firma Clinikka zajmuje się badaniami bakteriologicznymi. Więc może najpierw zrobić badania. Więcej na www.clinikka.pl Zadzwonić do firmy u ustlić szczegóły z nimi.
Pewnie, ze tak zrobię, tylko najbardziej chodzi mi o podstawy prawne, jakieś zalecenia co do częstotliwości wykonywania takich czyszczeń. Musze jakoś uzasadnić przepisami wydatek publicznych i to nie małych pieniędzy
Pozdrawiam
Każda firma powinna wykonać najpierw inspekcję. Ocenić stan instalacji, jej zanieczyszczenie - czy jest tam kurz, czy są tam mikroorganizmy w postaci grzybów, grzybów plesniowych itd Jeśli instalacja jest zagrzybiona, to najpierw czyści się ją mechanicznie, a potem odkaża, dezynfekuje. Jednak z dezynfekcją nalezy uważać. Czasem moze przynieść więcej szkody niż pożytku. I nawet jeśli całe czyszczenie wraz z dezynfekcją przebiegnie pomyslnie, nalezy zastanowić się nad przyczyną, źródłem rozwoju pleśni. Przyczyną może być jakaś nieszczelność instalacji, prowadząca do zawilgocen urzadzen, scianek, a tym samym do rozwoju plesni.
Przed grzybami, plesnia itd chroni wilgotnosc wzgledna powietrza wewnatrz pomieszczenia rowna 40%.
Zatem nie w każdej instalacji powszechnym zjawiskiem jest rozwój i rozmnazanie grzybków.
Widzę,że Pani Rosa jest bardzo zorientowana, ale nie wszystkie grzyby i inne zwierzaki można dostrzec. Wirus zwany grypą lub coś podobnego może sobie siedzieć w wentylacji i zarażać ludzi a inspekcja nam o tym nie powie.
Kontynuując........
W jakich i w ilu punktach (optymalnie) należałoby pobrać próbki powietrza do zbadania w celu rozpoznania zagrożeń? Najpierw chciałbym dowiedzieć się czy w powietrzu coś jest, a następnie przeprowadzić inspekcję wizyjną (koszty).
Pozdrawiam
PS
z wilgotnością to jest różnie. Wilgotność powietrza silnie zależy od wilgotności na zewnątrz (u mnie nie działa zbyt efektywnie osuszanie) i bywa, że czasem jest zdecydowanie za duża. Ale niestety (a może na szczęście) wszystko jest na gwarancji........
Pracuję w wynajętym biurze, z tego co się orientuję to od czasu oddania budynku do użytkowania nikt nie widział tu serwisu do instalacji wentylacji mechanicznej - czyli od kilku lat. Instalacja jest nawiewno -wywiewną z recyrkulacją - nie wiem ile powietrza świeżego się tu dostaje, a nie ma możliwości otwarcia okien. Instalacja na pewno jest mocno zakurzona - ponieważ nawet widać kurz w nawiewnikach. Jak zmusić właściciela budynku do serwisu klimatyzacji (filtry + kontrola stopnia recyrkulacji) bo nawet trudno marzyć o czyszczeniu instalacji? Jakość powietrza jest fatalna - co bardziej wrażliwe osoby kichają po wejściu do pomieszczeń.
Czy właściciel (i w jaki sposób) ma obowiązek zareagować na pisemną informację o stanie instalacji? Jeżeli ma obowiązek to dokładnie na podstawie którego zapisu i w jaki sposób? - Rozporządzenie jest bardzo ogólnikowe.
to nietylko grzyby ale roztocza i przedewszystkim nieczyszczone tace ociekowe patrz w zalecenia producenta
Prawie połowa miesięcznika "Systemy instalacyjne" Nr 6/2005 poświęcona jest czyszczeniu przewodów - sposoby, firmy itd. Z tego, co tam przeczytałam, nie ma polskich przepisów dot. częstotliwości czyszczenia. Ale myślę, że mimo wszystko warto tam zajrzeć.
Tematy na forum
